- Mężczyzna zadzwonił do nas po godzinie 13 - mówi Jacek Broński, ratownik dyżurny. - Powiedział, że utknął na Grzędzie pod Rysami, w rejonie łańcuchów. Wtedy zaczęła się w górach psuć pogoda, wzmagał się wiatr. Turysta stwierdził, że siebie nie poradzi. W stronę 28-latka wyruszył ratownik z Morskiego Oka. Odnalazł go półtorej godziny później. - Okazało się, że mężczyzna zszedł ze szlaku i znalazł się w takim miejscu, że utknął. Pozostawał bez ruchu, dlatego jego organizm wychłodził się - relacjonuje Broński.
Ratownik dotarł do niego i zaaplikował mu zestaw środków wzmacniających, po których mężczyzna mógł o własnych siłach podjąć wędrówkę na dół. O godzinie 20 doszli do Morskiego Oka.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!