Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3. liga piłkarska. Soła Oświęcim wygrywa na Wólczance Wólka Pełkińska, po „złotym golu” Adriana Wójcika

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Adrian Wójcik (w żółtej koszulce) od momentu pojawienia się na boisko, "polował" na gola.
Adrian Wójcik (w żółtej koszulce) od momentu pojawienia się na boisko, "polował" na gola. Fot.Jerzy Zaborski
Soła Oświęcim odniosła ważne wyjazdowe zwycięstwo nad Wólczanką Wólka Pełkińska, rozpoczynając cykl ważnych spotkań z rywalami środka i dolnej połówki tabeli grupy południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej.

Oświęcimianie zagrali podobnie jak tydzień wcześniej na własnym boisku przeciwko liderującemu Podhalu. - Musimy być cierpliwi, to i dla nas zaświeci słońce – powtarza swoim podopiecznym trener Łukasz Surma.

Pierwsi dobrą okazję mieli miejscowi; po prostopadłym podaniu od Mateusza Podstolaka, Krystian Majka znalazł się przed Bartoszem Szelongiem, ale minimalnie przestrzelił. W odpowiedzi Tomasz Siryk obronił strzały Mateusza Szeli i Kamila Witkowskiego. W przypadku tego drugiego wszyscy widzieli futbolówkę w „okienku” bramki, ale miejscowy golkiper tylko w sobie wiadomy sposób zażegnał niebezpieczeństwo.

Oświęcimianom brakowało szczęścia (który to już raz?), bo jak inaczej wytłumaczyć sobie, że po strzale Eryka Ceglarza piłka zrobiła kozioł, Siryk musnął ją rękami, a na koniec uderzyła w poprzeczkę (33 min).

Przed przerwą, w obozie miejscowych, na uderzenia zza pola karnego zdecydował się Michał Domański, ale Bartosz Szelong był na posterunku.

Po zmianie stron gra toczyła się całkowicie pod dyktando oświęcimian. Adrian Wójcik chwilę po wejściu na boisko trafił w poprzeczkę (69 min). Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, co dla gości byłoby niesatysfakcjonujące, na boku akcję rozpoczął Kamil Witkowski. Potem w pole karne zagrał Roman Terbalian, a Adrian Wójcik uderzeniem z woleja zapewnił oświęcimianom zwycięstwo.

- No jak trafić rywala, to tak, żeby nie miał czasu na odpowiedź – powiedział po meczu szczęśliwy Adrian Wójcik, dla którego było to pierwsze spotkanie po kontuzji. - Czy głód gry dodał mi pazerności na gole? W każdym meczu daję z siebie wszystko. Nie czuję się bohaterem. Jestem tylko jednym z elementów układanki. Wszyscy zasłużyli na słowa uznania.

- Chłopcy ciężko pracują, więc cieszę się, że wreszcie mogli się ogrzać w promieniach sukcesu – podsumował Łukasz Surma, trener Soły.

Wólczanka Wólka Pełkińska – Soła Oświęcim 0:1 (0:0)
Bramka:
0:1 Wójcik 89.

Wólczanka: Siryk – Majka, Kocur (71 Chorolskyj), Domański, Kajpust – Bała (84 Czyrny), Podstolak, Łazarz, Wrona – Tabor, Bury.

Soła: Szelong – Chowaniec, Szymczak, Rutkowski, Jaworek – Witkowski, Szela (76 Nowakowski), Feruga, Duda, Wyjadłowski (61 Terbalian) – Ceglarz (57 Wójcik).

Sędziował: Piotr Kozłowski (Lublin). Żółte kartki: Podstolak, Majka, Łazarz. Widzów: 300.

Sportowy24.pl w Małopolsce

DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska