Trenera trzebinian Macieja Antkiewicza zmartwiła kontuzja Łukasza Sochackiego. Już po raz drugi w tego lata nabawił się urazu barku. - Za pierwszym razem stracił tydzień z okresu przygotowawczego. Ile razem będzie musiał odpocząć, tego na dzisiaj nie potrafię powiedzieć – tłumaczy trener Trzebini.
Szkoleniowiec trzebinian nie widzi powodów do niepokoju z powodu aż czterech straconych goli. - Przed przerwą, kiedy wystąpiliśmy w składzie zbliżonym do ligowego, straciliśmy jednego gola – wylicza Antkiewicz. - Po zmianie stron dwa ostatnie gole straciliśmy po prostych błędach. Chłopcy zagrywali piłki do nogi rywali, którzy wygrywali potem pojedynki z naszym bramkarzem. Wierzę, że podobne przypadki w w meczu ligowym nie będą miały miejsca.
Z kolei dla górali był to pierwszy z dwóch zaplanowanych na sobotę sparingów. Na drugi pojechali do Zakopanego.
MKS Trzebinia – Podhale Nowy Targ 4:4 (2:1)
Bramki: Kowalik 2, Raźniak, Porębski – Pająk 3, Przemyk.
MKS Trzebinia: Wróbel (46 Szymala) – Jagła (66 Jarosz), Michalec (58 Górka), Cichy (46 Ochman), Sawczuk (66 Martyniak) – Sochacki (30 Świętek), Kalinowski, Majcherczyk (46 Kłusek) - Kowalik (46 Stanek), Raźniak (60 Porębski).
Podhale: Gorzelański – Komorek, Silczuk, Lewiński, Tracz – Luberda, Czubin, Ligenza, Pająk – Buć, Przemyk oraz Jandura, Wąsik, Stawicki.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska