Gospodarze rozpoczęli odważnie i szybko mogli otworzyć wynik. Po główce Krzysztofa Chrapka piłka trafiła w rękę Krzysztofa Michalca i sędzia wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Dawid Nagi. Uderzył mocno, blisko słupka, ale Kamil Czarnecki wyciągnął się jak struna, odbijając piłkę palcami.
Chwilę później z bliska przestrzelił Adrian Korczyk. W odpowiedzi, po dograniu od Marcina Morawskiego, minimalnie nieclenie główkował Patryk Michniak (17 min). Później z lewej strony w pole karne wpadł Tomasz Kawa. Uderzył w bliższy słupek. Jednak przy drugiej próbie, wykorzystując podanie od Patryka Michniaka, poradził sobie z Kacprem Szymalą, trafiając do pustej bramki.
Miejscowi nie dali za wygraną. Po uderzeniu Adriana Korczyka, Kamil Czarnecki odbił futbolówkę poza boisko. Po dograniu z narożnika boiska, zakotłowało się na przedpolu bramkowym lidera, a w ostatniej chwili piłkę z linii bramkowej zdołał wybić obrońca.
Po zmianie stron, z prawej strony mocno zagrał Tomasz Kawa, a skoro piłka musnęła palców Kacpra Szymali, będący za jego plecami Patryk Michniak dopełnił jedynie formalności, mając przed sobą pustą bramkę.
Z kolei po podaniu od Daniela Kabary, Krzysztof Chrapek zdecydował się na drybling wzdłuż linii pola karnego. Minął obrońcę, zaskakując bramkarza. Kontaktowy gol jednak niewiele zmienił na boisku. Miejscowi w końcówce nie mieli szans na uratowanie choćby punktu.
- Szkoda początku meczu. Gdybyśmy strzelili dwa gole, z pewnością ustawiłyby mecz. Tak wiosną wygląda wiele naszych spotkań. Musimy się napracować na jednego gola, a rywale przy pierwszym podejściu trafiają do siatki – westchnął po meczu Jarosław Płonka, trener Jawiszowic. - Wcale nie było różnicy między nami, jakby nie patrzeć beniaminkiem, a liderem rozgrywek.
- To było jedno z trudniejszych spotkań w rundzie - przyznał Kamil Czarnecki, bramkarz Jutrzenki. - Wygraliśmy grupę zachodnią jako zespół. Myślę, że to będzie nasz dodatkowy atut w najważniejszych dla nas spotkaniach, kończących sezon.
Jawiszowice – Jutrzenka Giebułtów 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Kawa 27, 0:2 Michniak 71, 1:1 Chrapek 77.
Jawiszowice: Szymala – Nagi, Grabczyński, Kabara, Szymonik – Bednarczyk, Herman, Korczyk, Hałat – Pyrlik, Chrapek.
Jutrzenka: Czarnecki – Arian, Michalec, Morawski (46 Romuzga), Bizoń – Majcherczyk, Balawender, Kawa (83 Suwała), Zieliński, Litewka (74 Wcisło) – Michaniak (86 Banaś).
Sędziował: Tomasz Kita (Brzesko). Żółte kartki: Chrapek, Bednarczyk - Majcherczyk, Zieliński, Balawender (dwie), Wcisło. Czerwona kartka: Balawender (90+4). Widzów: 200.
Inne mecze: MKS Trzebinia – Unia Oświęcim 0:3, KS Olkusz – Clepardia Kraków 1:1, Dalin Myślenice – Pcimianka 3:1, Węgrzcanka Węgrzce Wielkie – Górnik Wieliczka 3:1, Słomniczanka – Wiślanka Grabie 0:3, Kaszowianka – Orzeł Ryczów 1:2, Orzeł Piaski Wielkie – Beskid Andrychów 0:0.
- Kałuża, Reyman i inni. Znasz twarze legend krakowskiej piłki? i
- Stadiony Krakowa. Zobaczcie wszystkie! [NOWE ZDJĘCIA]
- Piękne dziewczyny na trybunach małopolskich stadionów
- Jeżeli miasto zabierze Wiśle pieniądze, to może być koniec
- Co za mikst! Kuba Błaszczykowski w parze z Isią Radwańską
- Skoczek narciarski Dawid Kubacki wziął ślub! [ZDJĘCIA]
