Mieszkaniec Chrzanowa podejrzany o ugodzenie sąsiadki nożem przebywa obecnie w szpitalu, gdzie został poddany badaniom. 47-latka cały czas pilnują policjanci.
- Jego nieracjonalne zachowanie wskazywało, że może znajdować się pod wpływem leków lub innych środków. Została pobrana mu krew na obecność narkotyków i innych substancji w organizmie - mówi Iwona Szelichiewicz, rzecznik prasowy policji w Chrzanowie.
Działania mężczyzny zostały wstępnie zakwalifikowane jako usiłowanie zabójstwa. Za przestępstwo to grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności. Akta sprawy trafiły do Prokuratury Rejonowej w Chrzanowie, która po ich przeanalizowaniu i przeprowadzeniu czynności z podejrzanym podejmie w tym temacie ostateczną decyzję.
Mężczyzna dźgnął nożem sąsiadkę w Chrzanowie
Dantejskie sceny w jednym z bloków na osiedlu Młodości w Chrzanowie rozegrały się w miniony czwartek. 68-letnia kobieta rano o godz. 8. przyszła zwrócić uwagę sąsiadowi, który zalewał jej mieszkanie. Mężczyzna podczas rozmowy z nią, miał wpaść w furię i zaatakować ją nożem. Kobieta została ranna i zabrana do szpitala. Na szczęście obrażenia nie okazały się na tyle poważne, by zagrażały jej życiu.
47-latek po całym zdarzeniu wrócił do swojego mieszkania. Na miejsce wezwani zostali policjanci. Nie byli jednak w stanie zatrzymać podejrzanego, bowiem ten zabarykadował się w mieszkaniu. Do pomocy ściągnięty został policyjny negocjator, który starał się skłonić mężczyznę do poddania się. Mediacje, które trwały kilkadziesiąt minut nie przyniosły jednak efektu i do akcji wkroczył Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji z KWP w Krakowie.
Akcja kontrterrorystów w Chrzanowie
Policyjni komandosi przeprowadzili spektakularną akcję. Jedna grupa pojawiła się przy drzwiach wejściowych do mieszkania, a druga starała się dostać do niego przez balkon. To wszystko z dachu sąsiedniego bloku obserwowali snajperzy gotowi w każdej chwili do strzału. Nikt nie był w stanie przewidzieć, do czego jest w stanie posunąć się osaczony mężczyzna. Świadkowie twierdzą, że groził wysadzeniem bloku, choć tej wersji nie potwierdza policja.

Pozostałe
Mężczyzna w końcu ugiął się pod nacierającymi siłami policji i zdecydował się na otwarcie drzwi do mieszkania. Policyjni komandosi użyli grantów hukowych, a następnie weszli do środka, gdzie zatrzymali podejrzanego. Został on zabrany przez karetkę pogotowia do szpitala.
- Jeździli z kamerą po Chrzanowie. Was też "złapali"?
- Niebezpieczne miejsca w Oświęcimiu. Zobacz, które to [ZDJĘCIA]
- Z czego się śmieją w papieskim mieście? Najnowsze memy o Wadowicach
- Słynni "fałszywi policjanci" to Katarzyna i Grzegorz Wiater z Trzebini
- Juromania 2020 pod zamkiem Rabsztynie. Było głośno i widowiskowo
- Przedwojenny Oświęcim. Stare archiwalne zdjęcia miasta i mieszkańców w kolorze
FLESZ - ZUS weryfikuje wypłacane świadczenia antykryzysowe