Goście starali się narzucić swoje warunki, dlatego nie przejęli się sygnałem ostrzegawczym, jaki wysłał im Paweł Piskorz, zagrywając wzdłuż bramki i tylko fakt, że żadnemu z jego kolegów nie udało się zamknąć akcji, przyjezdni nie stracili gola.
Jednak ich konsekwencja omal nie przyniosła im powodzenia. Z prawej strony w pole karne wpadł Tomasz Kustra, ale – naciskany przez Welbera – uderzył minimalnie obok przeciwnego słupka.
Tymczasem drugie podanie ze skrzydła Piskorza przyniosło miejscowym powodzenie. Okrasą meczu była jednak indywidualna Pawła Piskorza, który – po wymanewrowaniu kilku rywali – dosłownie „wjechał” z piłką do bramki.
Wydawało się, że trzeci gol załamie przyjezdnych. Jednak po przerwie zamknęli gospodarzy na ich własnej połowie. Zawodzili jednak strzelecko. - Mamy nowy zespół, który potrzebuje zgrania, a trudno o nie w letniej krótkiej przerwie. Naszym atutem zawsze był kolektyw. Obyśmy szybko wrócili na właściwe tory – żyje nadzieją Paweł Sidorowicz, trener Chełmka.
Rajsko – Chełmek 3:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Mika 25, 2:0 Piskorz 30, 3:0 Mika 40.
Rajsko: Gielarowski – Sieczko, Welber, D. Jędrusik, Zimnal – Czarnik, K. Jędrusik, Matlak, Mika (83Lewandowski), B. Ryś – Piskorz (68 Skiernik).
Chełmek: Żołneczko – Kumanek, B. Chyalszek, Górski (46 Wykręt), Kądziołka (71 Psioda) – Kantek, Kustra (81 Kaczor), Horawa, Żyła, Kaleta (80 K. Bieniek) – Witoń (65 Biesek).
Sędziował: Tymoteusz Kraska (Wadowice). Żółte kartki: Mika - B. Chylaszek. Widzów: 150.
W innych meczach:
Kalwarianka – Brzezina Osiek 0:4, Arka Babice – Niwa Nowa Wieś 2:3, Iskra Klecza – Tempo Białka 0:5, Halniak Maków Podhalański – Nadwiślanin Gromiec 1:1, Relaks Wysoka – Sosnowianka Stanisław Dolny 8:0, Zatorzanka – Garbarz Zembrzyce 2:0, Żarki - Victoria Jaworzno 1:0.