Najpierw szopkarze pokazali swoje dzieła na pomniku Adama Mickiewicza. Komisja konkursowa wpisała wszystkich uczestników na odpowiednie listy, bowiem konkurs ma liczne kategorie. Osobno oceniane są szopki małe, średnie i duże, osobno dziecięce i młodzieżowe.
Od wczesnego ranka tłum turystów kłębił się przy pomniku Adama Mickiewicza. Ludzie komentowali urodę i niezwykłość poszczególnych szopek, rozmawiali z ich twórcami. Dziennikarze gromadzili się przy najbardziej utytułowanych: Macieju Moszewie, Stanisławie Maliku, Dariuszu Czyżu.
W południe orszak szopkarzy przeszedł przez estradę, Witold Turza z Muzeum Historycznego omawiał każdą z prezentowanych szopek. Następnie część z szopkarzy pieszo przeszła do Celestatu przy ul. Lubicz 16, część pojechała tam specjalnie podstawionym autobusem. W niedzielę w południe dowiemy się jakie zapadły rozstrzygnięcia, poznamy zwycięzców, a szopki będziemy mogli podziwiać na wystawie pokonkursowej do 24 lutego 2019 r.
Przypomnijmy, że tradycja budowania szopek krakowskich sięga XIX wieku i jest zjawiskiem wyjątkowym w skali światowej. Podobno początkowo budowaniem szopek zajmowali się murarze i robotnicy budowlani, poszukujący zarobków w okresie jesienno-zimowym. Obecnie szopkarstwem profesjonalnie zajmuje się około 50 twórców. Coroczna krakowska impreza trafiła na listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości, podczas 13. sesji Międzyrządowego Komitetu ds. Ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO na Mauritiusie.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: