Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

78. rocznica likwidacji obozu Romów w Auschwitz. Uroczystości na terenie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau ZDJĘCIA

Opracowanie: Bogusław Kwiecień
W obchodach Dnia Pamięci o Zagładzie Romów i Sinti na terenie Muzeum Auschwitz-Birkenau udział wzięło około tysiąca osób
W obchodach Dnia Pamięci o Zagładzie Romów i Sinti na terenie Muzeum Auschwitz-Birkenau udział wzięło około tysiąca osób Muzeum Auschwitz / Marek Lach
2 sierpnia przypada Dzień Pamięci o Zagładzie Romów i Sinti, który nawiązuje do zbrodni dokonanej przez Niemców w obozie Auschwitz II - Birkenau z 2 na 3 sierpnia 1944 roku podczas likwidacji tzw. obozu rodzinnego dla Cyganów. W dzisiejszych obchodach 78. rocznicy tamtego wydarzenia w Miejscu Pamięci Auschwitz wzięło udział około tysiąca osób.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Obchody Dnia Pamięci o Zagładzie Sinti i Romów na terenie Miejsca Pamięci Auschwitz

W nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 r. Niemcy zlikwidowali w obozie Auschwitz II-Birkenau tzw. obóz rodzinny dla Cyganów (Zigeunerfamilienlager). Zamordowano wówczas w komorach gazowych około 4,3 tysiąca dzieci, kobiet i mężczyzn, ostatnich romskich więźniów obozu.

Dzisiaj w 78. rocznicę tej niemieckiej zbrodni na terenie Miejsca Pamięci oddano hołd wszystkim ofiarom romskim w czasie II wojny światowej. W obchodach wzięło udział ok. tysiąca osób, w przedstawiciele władz państwowych, organizacji międzynarodowych, ambasadorowie, politycy, przedstawiciele władz lokalnych, instytucji i muzeów.

Helena Dalli, komisarz UE ds. równości w swoim wystąpieniu do osób zebranych na terenie byłego obozu Auschwitz II-Birkenau przed pomnikiem poświęconym romskim ofiarom mówiła, że dziś wszyscy czcimy pamięć Romów, którym odebrano życie w czasie wojny i nie można pozwolić, aby ludobójstwo dokonane na Romach zostało zapomniane.

– Nasze przesłanie musi być jasne: Nienawiść i antycyganizm to śmiertelna mieszanka, która może ponownie doprowadzić do nieprawdopodobnych tragedii, jeżeli nic z nią nie zrobimy. […] Niech obchody tego dnia otworzą nam oczy i pozwolą nam lepiej zrozumieć ludobójstwo, którego dopuszczono się wobec Romów – apelowała Helena Dalli.

Do zebranych swoje słowa skierował Christian Pfeil, Sinti, którego rodzina pochodziła z Trewiru, a on urodził się w Lublinie w 1944 r. Jak wspomniał, wielokrotnie mówiono mu, że to cud, iż w ogóle przeżył, bowiem podczas ludobójstwa zamordowano wielu członków jego rodziny: – Kiedy jestem w Auschwitz, myślę przede wszystkim o losie dzieci mojego prawuja, które zostały zamordowane w tym miejscu – mówił.

Wojewoda małopolski Łukasz Kmita odczytał list, który do uczestników uroczystości skierowany przez premiera Mateusza Morawieckiego. Szef polskiego rządu przypomniał w nim, że Romowie od ponad 600 lat żyją na polskiej ziemi. „To wieki kształtowania się romskiej tożsamości, pielęgnowania bogatej tradycji i unikalnej obyczajowości. To czas współistnienia naszych narodów. Zagłada Romów stanowi tragiczny, przez dziesięciolecia przemilczany, rozdział tego dziedzictwa” – napisał premier.

Zbrodnicze ideologie nie odeszły w zapomnienie

Prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce Roman Kwiatkowski powiedział: – To, że przetrwaliśmy, zawdzięczamy klęsce machiny wojennej niemieckiego nazizmu wobec sił sprzymierzonych, ale także ludzkiej solidarności i ogromnej woli istnienia naszych sióstr i braci. Romowie przetrwali, ale niestety nie odeszły w zapomnienie ideologie, które w imię wyższości jednego narodu nad innymi, nie cofną się przed terrorem i zbrodnią.

Nawiązując do wojny Rosji w Ukrainie mówił: – Rok temu nigdy bym nie przypuszczał, że nasze następne spotkanie odbędzie się w cieniu wojny. Niestety, w imię niepojętej żądzy władzy, poczucia wyższości, ideologii nienawiści, na ziemi naszego wschodniego sąsiada przelewana jest krew niewinnych ofiar. W tej bezsensownej i okrutnej wojnie walczą i giną także ukraińscy Romowie. Przed tą wojną uciekają – także do Polski – ich matki, żony i córki. Ten czas wymaga solidarności zarówno w rozumieniu całej wspólnoty międzynarodowej, jak i każdego z nas z osobna. Świat nie może ustąpić przed dyktatem siły. Przerabialiśmy tę lekcję w przeszłości – ustępstwo prowadzi do dalszych bezprawnych żądań. Nie byłoby Holokaustu, nie byłoby zagłady Romów, gdyby bierność cywilizowanego świata nie zapewniła nazistów, że są bezkarni – podkreślał Roman Kwiatkowski.

Romani Rose, zwierzchnik centralnej rady niemieckich Sinti i Romów, w swoim przemówieniu nawiązał do symboliki współczesnej Pamięci. Podkreślił on, iż nazwa Auschwitz oznacza nie tylko zagładę 500 tysięcy Sinti i Romów oraz sześciu milionów Żydów, ale jednocześnie bezprecedensową wyrwę w cywilizacji, która pociągnęła w przepaść całą Europę.

Głos podczas obchodów zabrał również przewodniczący niemieckiego Bundesratu Bodo Ramelow podkreślił, że Niemcy upamiętniają dzień pamięci razem z Romami: – Obowiązkiem naszych społeczeństw jest uznać ofiary, powiedzieć ocalałym i ich potomnym, że coś takiego nigdy się nie powtórzy. […] Niemcy i inne kraje, w których żyjecie, potrzebują was. Jesteście ważną częścią naszego życia społecznego i kulturalnego. Należycie do nas. Prosimy, abyście byli widoczni – mówił Bodo Ramelow.

Podczas swojego przemówienia dr Piotr M. A. Cywiński, dyrektor Muzeum Auschwitz zauważył, że jeszcze rok temu można było zastanawiać się, czy historia jest tak naprawdę nauczycielką życia.

- Dzisiaj na tego typu rozważania nie możemy już sobie pozwolić. W obliczu ataku Rosji na Ukrainę wiemy wszyscy, że punkty odniesienia leżą w historii. I że w te punkty odniesienia musimy się wsłuchiwać nie jutro, ale dziś. Zanim znowu nie usłyszymy słów o czystości rasowej. Zanim znowu głodne dzieci nie będą bawiły się u boku głodnych matek – ostrzegał dyrektor Muzeum.

Naziści uznali Romów za „element wrogi”, „dziedzicznie” uwarunkowany skłonnością do popełniania przestępstw i zachowań aspołecznych. Od 1933 r. stali się, obok Żydów, celem prześladowań o podłożu rasistowskim: najpierw poprzez rejestrację, pozbawienie prawa do wykonywania niektórych zawodów, zakaz zawierania małżeństw mieszanych, potem kierowanie do robót przymusowych, aż wreszcie osadzanie w obozach koncentracyjnych.

Po wybuchu II wojny światowej podjęto decyzję o przesiedleniu niemieckich Romów do okupowanej Polski. Niemieckie władze policyjne zaczęły dokonywać aresztowań i egzekucji Romów na terenach okupowanych, w tym także na tyłach frontu wschodniego, gdzie wraz z Żydami byli masowo mordowani przez tzw. Einsatzkommanda.

Z rozkazu Heinricha Himmlera o kierowaniu ich do Auschwitz, od 1943 r. byli do niego deportowani Sinti i Romowie głównie z Niemiec, Austrii, Czech i Polski. W sumie Niemcy deportowali do Auschwitz około 23 tysięcy Romów, z czego dwa tysiące zostało zamordowanych bez wciągania do ewidencji obozowej. 21 tysięcy osób zostało zarejestrowanych w obozie, spośród nich zginęło około 19 tysięcy – zmarli z głodu i chorób oraz zostali zamordowani w komorze gazowej w chwili likwidacji „obozu cygańskiego”.

W bloku 13, na terenie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, dostępna jest wystawa upamiętniająca zagładę Romów i Sinti, która ukazuje szczególny wymiar nazistowskiego ludobójstwa popełnionego na Romach w okupowanej przez nazistów w Europie. W byłym obozie Birkenau, na odcinku BIIe, znajduje się pomnik upamiętniający ofiary narodowości romskiej.

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska