Motyw przewodni tegorocznych obchodów wyzwolenia obozu najdosadniej oddają ocalałego Mariana Turskiego, że „Auschwitz nie spadło w z nieba”. Jak powiedział dyrektor Muzeum Auschwitz, Piotr Cywiński, obóz w Oświęcimiu, będący symbolem zagłady i okrucieństw II wojny światowej, był wynikiem megalomanii.
- Obóz był przemyślany, zaplanowany. Projektowany, kreślony, szkicowany i rozbudowywany. Pracowali nad nim architekci, planiści, inżynierowie. Oto stoimy dziś wśród drutów i kominów, pozostałości baraków, ruin komór gazowych i krematoriów, wśród których naziści mordowali i odczłowieczali więźniów – podkreślił dyrektor Cywiński.
W początkowej działalności, Auschwitz był miejscem kaźni polskich patriotów, czy żołnierzy Armii Czerwonej. Od 1942 roku stał się miejscem zagłady Żydów, a od 1943 roku eksterminacja ludności żydowskiej odbywała się w Brzezince na skalę przemysłową. To właśnie tam naziści oddali do użytku cztery potężne komory gazowe i krematoria. I właśnie mordowaniu na skalę przemysłową zwrócono tym razem szczególną uwagę.

Obecnie, na terenie Brzezinki, zwiedzający Miejsce Pamięci mogą zobaczyć jedynie ruiny urządzeń masowej zagłady. Pozostały jednak ich plany, z których jasno wynika, że proces eksterminacji był zaplanowany w najdrobniejszych szczegółach. Naziści stworzyli fabrykę śmierci i nie ma w tym żadnej przenośni. Chodziło o to, żeby mordować jak najszybciej, jak najtaniej i z zyskiem. Zwłokom po śmierci wyrywano złote zęby, kobietom obcinano włosy. Nic nie mogło się zmarnować...
- Ruiny komór gazowych i krematoriów są wymownym dowodem, co człowiek wykształcony jest w stanie zrobić w imię ideologii – stwierdził dyrektor Cywiński. - Wszystkie te pozostałości są wymownym ostrzeżeniem dla ludzkości, jakże wymownym dziś w świetle zbrodni wojennych dokonywanych przez Rosję na Ukrainie.
Znicze zapalono przy ruinach komór gazowych i krematorium IV
Zwykle uroczystości związane z obchodami wyzwolenia Auschwitz-Birkenau kończyły się zapaleniem zniczy przy Pomniku Ofiar Obozu, znajdującego się pomiędzy ruinami komór gazowych i krematoriów II i III. Tym razem zakończyły się zapaleniem zniczy na ruinach komór gazowych i krematorium IV.

Zwrócono uwagę, że ofiary nazistowskich zbrodni do końca trzymane były w nieświadomości o czekającej ich niechybnej śmierci. Wmawiano im, że po długiej i wyczerpującej podróży, idą do kąpieli. Chodziło o to, by masowy proces zabijania odbywał się płynnie i bez zakłóceń, a ofiary spokojnie rozebrały się do naga przed wejściem do komór gazowych.
W Auschwitz-Birkenau naziści zamordowali 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, sowieckich jeńców wojennych, a także wielu innych narodowości. W uroczystościach 78. rocznicy wyzwolenia Auschwitz wzięło udział 18 świadków tamtych strasznych dni.
W momencie wkroczenia żołnierzy Armii Czerwonej, w obozie pozostało 7 tysięcy więźniów.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Budowa trzeciego mostu nad Sołą w Oświęcimiu nabiera tempa
- TOP 11 pediatrów w Oświęcimiu. Oni cieszą się zaufaniem pacjentów
- Studniówka uczniów Liceum Ogólnokształcącego im. Konarskiego w Oświęcimiu. Zdjęcia
- Najbardziej popularne imiona męskie w Oświęcimiu i powiecie nadawane w 2022 roku
- Najbardziej popularne imiona żeńskie w Oświęcimiu i powiecie nadawane w 2022 roku
- Hołd ofiarom marszu śmierci więźniów niemieckiego obozu Auschwitz
