- Nie przegraliśmy meczu, dlatego rozczarowanie jest tym większe. Na dokładną analizę przyjdzie jednak dopiero czas. Ważne to, co przed nami – tak powiedziałem zawodnikom w szatni – mówił Nawałka.
Jego zdaniem to dopiero początek tej drużyny. - Idziemy do przodu i te mistrzostwa to potwierdziły. Graliśmy ciekawy futbol. Cały czas staramy się udoskonalać naszą grę. Jutro emocje opadną i na pewno będziemy optymistycznie patrzeć na to, co wydarzyło się na tych mistrzostwach – podkreślił selekcjoner polskiej ekipy.
Nie chciał jednak wprost odnieść się do tego jak Kuba Błaszczykowski przyjął fakt, że jako jedyny nie wykorzystał jedenastki. - Doskonale widzieliśmy, że nasz zespół jest jednością, duch drużyny był naszą siłą – powiedział Nawałka.
- Oczekiwania kibiców są dla nas dodatkową motywacją. Cieszymy się, że możemy dostarczać im coraz więcej radości poprzez lepszą grę. Przeciwnicy będą teraz do nas podchodzić z dużo większą powagą, ale jeśli chcemy odgrywać jakąś rolę w europejskim futbolu, musimy być na to przygotowani – mówił Nawałka.