Czołowy duchowny talibów został zamordowany przez jednonogiego zamachowca-samobójcę. Ładunek wybuchowy umieścił w swojej protezie.
W zamachu zginął szejk Rahimullah Haqqani, który opowiadał się za edukacją kobiet w Afganistanie. Napastnik zdetonował materiały wybuchowe ukryte w plastikowej kończynie w biurze duchownego.
Ze smutkiem powiadamiamy, że szanowany duchowny (szejk Rahimullah Haqqani) zginął śmiercią męczeńską w tchórzliwym ataku wrogów – powiedział Bilal Karimi, rzecznik administracji talibów.
Cztery źródła talibów powiedziały agencji Reutersa, że napastnikiem był kaleka ze sztuczną nogą. BBC donosi, że do zamachu przyznała się grupa Państwa Islamskiego, która już w przeszłości atakowała duchownego.
W wywiadzie dla BBC na początku tego roku szejk Haqqani powiedział: W szariacie nie ma słowa o tym, że edukacja kobiet jest zabroniona. Dodał: Wszystkie książki religijne stwierdzają, że edukacja kobiet jest dozwolona i obowiązkowa.
Duchowny był jedną z najbardziej znanych postaci zabitych w Afganistanie od czasu powrotu talibów do władzy w zeszłym roku.
Przeżył poprzednie ataki, w tym wybuch w Peszawarze w 2020 roku, który zabił siedem osób, a przyznało się do niego tzw. Państwo Islamskie.
Talibowie twierdzą, że przywrócili bezpieczeństwo, odkąd przejęli władzę, gdy obce siły wycofały się prawie rok temu. Jednak w ostatnich miesiącach miały miejsce regularne ataki, z których wiele twierdziło Państwo Islamskie, często wymierzone w mniejszości religijne i etniczne, a także przywódców talibów.
td
