Ci, którzy mają blisko siebie dziadków, wiedzą jaki to skarb. Taki układ jest korzystny dla wszystkich stron, co potwierdzają specjaliści. - Tym bardziej że osoby w jesieni życia potrafią czasem bardziej cieszyć się z ulotnych chwil niefrasobliwej zabawy z wnukiem niż jego rodzice - zauważa dr Iwona Sikorska z Zakładu Psychologii Wychowawczej i Rehabilitacyjnej Uniwersytetu Jagiellońskiego, której pomysł naszej akcji bardzo się spodobał.
Niestety, w wielu krakowskich rodzinach dziadków brak. Albo już nie żyją, albo mieszkają daleko i maluchy nie mają szans na bliski i ciepły codzienny kontakt. Z drugiej strony - sporo osób starszych, które są już na emeryturze czy rencie, narzeka na samotność, i nudę. Na częste odwiedziny własnych wnuków nie mają co liczyć. Będziemy ich kojarzyć!
Ania jest nauczycielką i ciągle brakuje jej czasu dla siebie. Klasówki, matury, zakupy, obiad, odrabianie lekcji z Bartkiem - szczelnie wypełnia tydzień za tygodniem. Na znajomych, kino czy teatr zwyczajnie brakuje dnia. To mogłoby się zmienić, gdyby mogła podrzucić syna przyszywanej babci na kilka godzin w tygodniu.
Takich mam jak Ania jest w Krakowie mnóstwo. Ale też sporo jest w mieście babć, które albo nie mają wnuków, albo są tak daleko, że na ich częste odwiedziny zwyczajnie nie ma szans. Celem akcji "Babcia zastępcza" będzie skojarzyć malucha z taką właśnie panią.
- Zadaniem przyszywanej babci będzie bezpłatne zaopiekowanie się nowo poznanym wnukiem raz, dwa razy w tygodniu, a może i częściej, w zależności od potrzeb dziecka i możliwości osoby starszej - mówi Marcin Kurnik z fundacji Świat Dzieciom, która wspólnie z "Gazetą Krakowską" organizuje akcję.
Liczymy, że pomysł się przyjmie i spodoba. Tym bardziej, że z powodzeniem sprawdza się w Niemczech.
Funkcjonuje tam od 1989 "Pogotowie Babć", założone przez Hilde von Balluseck, samotną mamę i socjolog z Berlina.
Wierzymy, że podobnie jak w Niemczech, zastępcze babcie doświadczą miłości i przywiązania, a dzieciaki przysporzą im wiele i uśmiechu, i wrażeń na co dzień. Zapomną o samotności, a maluszek i jego rodzice staną się dla nich tak bliscy, jak prawdziwa rodzina.
- Takie kontakty dadzą im poczucie sensu tego, co robią. Co więcej, spragniony towarzystwa młodych starszy człowiek będzie okazywał radość ze spotkań z nowym wnukiem, co z kolei wpływać może wzmacniająco na poczucie własnej wartości dziecka i jego zaufanie do świata - tłumaczy dr Iwona Sikorska, psycholog z UJ.
Alicja Gackiewicz, prezes Małopolskiego Związku Emerytów, Rencistów i Osób Niepełnosprawnych jest pewna, że taka akcja ma duże szanse odnieść sukces. - Będę namawiać swoich członków do wzięcia w niej udziału - zapowiada.
Jak znaleźć babcię lub wnuczka
Rodzice dzieci i babcie, pragnące wziąć udział w akcji, mogą telefonować - nr 506 471 448 lub wysłać zgłoszenie pocztą elektroniczną na adres: [email protected]. Można również przyjść osobiście do zaprzyjaźnionej z fundacją galerii Dobre Miejsce (ul. Zamenhofa 4/1c).
Kolejny krok to wypełnienie formularza z pytaniami dotyczącymi oczekiwań obu stron związanych z opieką nad dzieckiem. Odpowiedzi ułatwią pracownikom fundacji kojarzenie zastępczych babć i wnuków.
Wszyscy, którzy zechcą skorzystać z takiej formy poszukiwania zastępczej babci, zapłacą symboliczną złotówkę. Opłata ta trafi na pokrycie kosztów organizacyjnych akcji.