https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wrzesień na Podhalu nie oznacza końca sezonu turystycznego. Turystów może być więcej niż w lipcu

Marcin Szkodzinski
Karol Wagner, TIG
Karol Wagner, TIG Marcin Szkodziński
Koniec wakacji na Podhalu nie oznacza końca sezonu turystycznego. Zmieni się tylko profil turysty. - Kończą się rodziny z dziećmi, a na ich miejsce przyjeżdżają seniorzy z wnukami, przyjeżdżają też studenci i przyjeżdżają pracownicy firm na szkolenia i konferencje - mówi Karol Wagner, członek zarządu Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Tegoroczne wakacje były bardzo dobrym czasem na branży turystycznej na Podhalu. Większość obiektów miała obłożenie od 70 do nawet 100 proc. Większość klientów stanowili Polacy, a przeważały wśród nich rodziny z dziećmi. Teraz, wraz z rozpoczęciem szkoły ich miejsce zajmą inni turyści.

- Kończymy wakacje, ale na Podhalu nie kończymy sezonu. Zmieniamy tylko portfolio gościa. Kończą się rodziny z dziećmi, a na ich miejsce przyjeżdżają seniorzy z wnukami, przyjeżdżają też studenci i przyjeżdżają pracownicy firm na szkolenia i konferencje.

Obiekty konferencyjne wypełnione do ostatniego miejsca

Bardzo dużym zainteresowaniem w okresie powakacyjnym cieszą się obiekty posiadające sale konferencyjne. Wiele firm z Polski oraz zza granicy wybiera właśnie Podhale na organizowanie konferencji. Wszystko przez bardzo atrakcyjne ceny oraz atrakcją,` jaką jest możliwość spędzenia wolnego czasu w Tatrach.

- Wszyscy hotelarze wskazują jak jeden, że będzie to bardzo dobry wrzesień pod kątem klientów biznesowych. Szkolenia i konferencje nie były tak stabilne wiosną, ale już wtedy pojawiały się rezerwacje na jesień. Przez całe lato tylko tych gości przybywało - mówi o trendzie w rezerwacjach Karol Wagner. - Każdy obiekt mający sale konferencyjne i całe zaplecze w tym mogące świadczyć dodatkowe usługi eventowe od dawna są wypełnione w 100 proc. - dodaje.

Seniorzy i studenci wypełniają pozostałe obiekty

Podhale we wrześniu od lat cieszy się wśród studentów bardzo dużym zainteresowaniem. Wówczas kończą oni sezonowe prace podejmowane na okres wakacji, chcąc odpocząć w ostatni miesiąc przed rozpoczęciem zajęć na uczelniach.

Kolejna grupa osób, która unika tłumów, a zarazem czeka na nieco niższe ceny to seniorzy. Część z nich przyjeżdża razem z wnukami, które ze względu na zbyt młody wiek jeszcze do szkoły nie chodzą.

Kolejna grupa seniorów to osoby przyjeżdżające na turnusy rehabilitacyjne, cieszące się coraz większym uznaniem. Pobyt połączony jest z zabiegami mającymi poprawić kondycję fizyczną.

- Jeżeli ten rynek zostanie uzupełniony przez studentów i seniorów, którzy przyjeżdżają na turnusy rehabilitacyjne, które są bardzo popularne, to będzie to bardzo dobry wrzesień. Jest duże prawdopodobieństwo, że wrzesień będzie miał większe obłożenie w obiektach niż miniony lipiec - przewiduje Karol Wagner.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska