Akcja "GK". Bezpieczne przejście przez zakopiankę. Nie zgadzamy się na "nie da się"
Akcja "GK": Walczymy o bezpieczne przejście przez zakopiankę! [WZÓR PETYCJI]
To niejedyna gmina, która ma taki problem. Równie źle jest kilka kilometrów dalej, w Jaworniku (pow. myślenicki). Kiedy wydawało się już, że tamtejsi mieszkańcy wygrali batalię o kładkę, pojawiły się problemy.
Krzysztof Nalewajko z GDDKiA oświadczył nam wczoraj, że "na zakopiance w Jaworniku, gdzie w ub. roku zginął pieszy, powstanie kładka. Trwają procedury związane z rozstrzygnięciem przetargu". Kiedy zapytaliśmy jednak, kiedy prace ruszą, okazało się, że... nie wiadomo. Przetarg ogłoszono już w lipcu, ale firmy zażądały wyższych stawek, niż wynikało z kosztorysów GDDKiA. - Szukamy środków unijnych, by opłacić różnicę. Jak się nie uda, przetarg ogłosimy na nowo - zapowiada Nalewajko.
Mieszkańcy Jawornika długo starali się o przejście, słali listy, prosili urzędników. - No i prawie wygraliśmy, ale "prawie" robi wielką różnicę - mówi sołtys Władysław Kurowski. - Mamy tego dość. Wczoraj wysłałem list do Ministerstwa Transportu, w którym proszę ministra o przypatrzenie się tej procedurze i jakąś reakcję - mówi.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+