https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aktywiści znów protestują w sprawie Zakrzówka i obrażają urzędników

Piotr Rąpalski
Cecylia Malik, artystka znana z protestów przeciwko zabudowie Zakrzówka, nazywa na Facebooku prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego i wiceprezydent miasta Elżbietę Koterbę "szujami". Chodzi jej o to, że wynegocjowano od portugalskiego dewelopera wykup działek nad Zakrzówkiem, aby stworzyć tam park i kąpielisko. Gmina chce wypłacić za to 23 mln zł i odda jedną działkę przy ul. św. Jacka wartą 3 mln zł. Grupa aktywistów z Malik na czele oburza się, że za te pieniądze deweloper wybuduje osiedle między ul. Wyłom i św. Jacka. Uważają, że to ten teren, łąkę, powinno wykupić miasto. Urzędnicy ostro ripostują.

Cecylia Malik napisała na Facebooku:

"Skandal ! Miasto daje Deweloperowi 26 milionów na budowę osiedla na Zakrzówku !!! a więc tak wygląda sprawa wykupu Zakrzówka, Miasto kupuje od dewelopera skały i wodę za 26 milionów (tam i tak nie da się budować ) i pozwala deweloperowi budować na modraszkowej łące o którą robiliśmy protesty za 26 milionów mogli kupić łąkę i wtedy cały Zakrzówek był by parkiem
Majchrowski i Koterba i całe to towarzystwo to szuje, mówią do mediów , ze kupują Zakrzówek, chcą być założycielami sławnego parku i równocześnie wesprzeć naszymi pieniędzmi inwestora, żeby sobie zbudował wielkie osiedle, obok, którego miasto zrobi mu park,......
skandal"

Również na Facebooku odpowiedział jej Filip Szatanik, wicedyrektor biura prasowego magistratu:

"Starałem się rozmawiać wczoraj z panią Cecylia Malik o Zakrzówku. Zaprosiłem na spotkanie, nawet tam na miejscu. Wydaje mi się ze ta agresywna narracja pani Malik wynika z niewiedzy, ale chyba jest inaczej jednak. Nagle okazuje się ze nie chodziło o udostępnienie kąpieliska, o stworzenie parku dla mieszkańców. Teraz chodzi o kawałek łąki przy św. Jacka....to jest nieuczciwe co pani robi pani Cecylio. Nazywa nas pani szujami podczas gdy wszystkie, ale to wszystkie działania miasta w tym zakresie były transparentne i publicznie komunikowane i konsultowane. Szkoda tez ze usuwa pani z Facebooka nieprzychylne pani komentarze, umożliwiając tylko pozytywne. Wybitna perfidia."

Urzędnicy chcą nabyć ok. 27 hektarów terenu, dzięki temu cały brzeg zalewu oraz wielką działkę między nim, a ulicą Zielną będzie można zamienić w park z kąpieliskiem. Będzie on miał łącznie ponad 40 hektarów, prawie tyle co Błonia Krakowskie. Zgodna na budowę osiedla między ul. św. Jacka i Twardowskiego to kompromis według urzędników. Zaznaczają, że teren ten zawsze był przeznaczony pod zabudowę w dokumentach miejskich. Urbaniści ograniczyli jednak już wysokoś budynków jakie planował portugalski deweloper.

- Wpis pani Malik świadczy o poziomie dyskusji z jej strony i o samej pani Malik - komentuje krótko Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa.

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zibi
Teren Zakrzówka, który przy małym nakładzie finansowym z powodzeniem mógłby słuzyć społeczeństwu jest zamknięty na kłodkę . Interes społeczny nikogo nie obchodzi, liczy się tylko kasa
k
kazimierz
Mówienie prawdy nie jest obrażaniem kogokolwiek .
Jaki piękny zielony skwer jest betonowany przy Rondzie Mogilskim i jaki dodatkowy ruch samochodowy zostanie wygenerowany do obsługi budowanych biurowców, oczywiście w imię walki z zanieczyszczonym powietrzem w centrum Krakowa.
Barbarzyńcy.
J
Joanna Flit
Man Majchrowski niech na Błoniach wybuduje apartamentowce, a wszystkie tereny zielony, jeśli takie jeszcze zostały w Krakowie, lepiej żeby zostawił w spokoju. Urzędnicy krakowski znani są z tego, że dla pieniędzy lekką ręką podpisują zgodę na wycinkę drzew i zabudowę blokowiskami, nie liczą się z mieszkańcami a potem mają pretensję, że ci oburzeni ich obrażają. Ludzie mówią prawdę.
h
hej
Trzeba mieć naiwność dziecka, żeby wierzyć chociaż w jedno słowo Majchrowskiego i jego urzędasów, że coś dadzą mieszkańcom, albo zrobią coś, bo tak chcieli. Majchrowski to arogant, to taki krakowski Putin.
A kim jest ten Filip Szatanik, żeby zapraszać mieszkańca na rozmowę? Co on może, na co on ma wpływ? To najzwyklejszy urzędas i to jeszcze niezbyt przyjemny w osobistym kontakcie. Śmierdzący i chamski, czyli spełniający standardy fachowości wg Majchrowskiego. Zachowanie Majchrowskiego i jego urzędasów, z Szatanikiem i Chylaszek na czele, to dopiero świadczy o poziomie dyskusji z ich strony i ich samych, czyli dno, mniej niż zero.
Mieszkańcowi, który was urzędasy utrzymuje, należy się szacunek. Kim wy jesteście, żeby tak wypowiadać się o mieszkańcu. Urzędnik to jest jak cieć w kamienicy, ma służyć mieszkańcom. Czasy Stanisława Anioła, z Alternatywy 4, już się dawno skończyły.
K
Krakus
Tak się kończy ustępowanie Ludziom którzy nie mają pojęcia przeciwko czemu ten proteast ale protestują, a tak właście działa Pani Malik. Nie ważne co mówią byle pokazali w telewizji lub puścili w radju a najważniejsze aby nazwiska nie przekręcić . Od cała filozofia ARTYSTKI.
b
bojużniewiem
Nie uwzględnić głosu modraszka i pani mieszkającej naprzeciwko! Zgroza! To może spróbujmy zrobić wpis do hipoteki tej działki na jej służebność dla bezkręgowców i kręgowców, w tym - sąsiadów.
g
gniewko_syn_ryba
a miasto (czyli my) wybuliło 26 mln za teren, z którym inwestor i tak by nic nie zrobił, a ty nazywasz to "kompromisem"... ;))) No ale czego się spodziewać po podwładnym JM... ;)))
J
Jakub
Czy redaktor doczytał w ogóle, o co chodzi? Czy zauważył, że wbrew temu, co miasto od kilku tygodni skutecznie wmawia społeczeństwu (w tym również za pomocą Gazety Krakowskiej), Zakrzówek wcale nie został wykupiony ani uratowany, a tereny, o które na początku roku walczyła Cecylia Malik wraz z mnóstwem ludzi, a które potem zostały przeznaczone przez miasto pod zabudowę, właśnie zostały finalnie sprzedane i umożliwiono deweloperowi zabudowę wielorodzinną?
P
PrawdaBoli
szuje juz dawno powinny siedziec za kratami za dzialania na szkode Krakowa
A
Anna
Nawet jeśli się z kimś nie zgadzamy, trzeba okazywać mu szacunek.
g
gość
No i wygląda na to, że P. Malik traci wiarygodność i z zasłużonej bojowniczki o Zakrzówek staje się pieniaczką, której nie da się usatysfakcjonować.
Życie to sztuka wyborów i kompromisów - i tu miasto zdecydowanie zadziałało na plus, a zamiast to docenić, Pani Malik prezentuje postawę roszczeniową i do tego o dość niskiej kulturze.
Sądząc po reakcji Pani Cecylii, gdyby miasto wykupiło i Zakrzówek i problematyczną działkę, moglibyśmy przeczytać o zdecydowanym żądaniu wyburzenia istniejących bloków i włączenia terenu do obszarów zielonych (dla zorientowanych inaczej: to hiperbola)...
B
Brudnopis
Z wieloma rzeczami, które robiła pani Cecylia nie do końca się zgadzam. Tutaj zgadzam się z nią całkowicie. Miasto daje deweloperowi kasę i jeszcze buduje mu pod nosem park. Już wolę żeby Zakrzówek został w tej formie co teraz (a jeżdżę ul. Wyłom codziennie). Bardziej odpowiada mi niezagospodarowana zieleń niż na zielono pomalowany beton.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska