Od godziny 14 na dworcu autobusowym przy ul. Jana Pawła II w Starym Sączu można było podziwiać klasyki motoryzacji. Jak przekazał organizator Łukasz Wilkosz, w zlocie mogły wziąć udział samochody, które zjechały z taśmy produkcyjnej nie później niż w roku 1989. Stawiano jednak przede wszystkim na unikalność i wyjątkowość stąd nieraz drobne odstępstwa od wymogów.
Na placu w Starym Sączu można było podziwiać m.in. legendarne już „maluchy”, Golfa 2 w wersji country, syrenkę, fiata 125p czy wołgę, ale nie czarną jak w miejskich legendach, a... zieloną.
- Jeżdżę regularnie na podobne zloty i ten w Starym Sączu może i skromny, ale trzeba przyznać, że był na pewno interesujący. Atmosfera była bardzo rodzinna, można było w spokoju oglądać auta, które wystawiający przygotowali do tego starosądeckiego zlotu na tip top – skomentował fan klasycznej motoryzacji Andrzej Jarosz z Nowego Sącza.
W ramach wydarzenia odbył się pokaz ratownictwa oraz pierwszej pomocy zorganizowany przez OSP w Starym Sączu. Nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych sympatyków motoryzacji – dzieci mogły miło spędzić czas w strefie z rysunkiem (odbył się konkurs), a także nabyć nowych doświadczeń z ceramiką.
Grybów. Potężna ulewa i zalana droga krajowa. Woda wdzierała się na posesje

- Czarna Młaka w Muszynie. Niezwykły kilkusetletni staw urzeka zwłaszcza jesienią
- Nowoczesny park wodny przy stawach w Starym Sączu hitem wakacji
- Są jak dzieła sztuki ludowej! Piękne wieńce dożynkowe z całej Małopolski
- Przeciągali tira, podnosili auto w Podegrodziu. Był czas na selfie z Pudzianem
- Niezwykły Festiwal Wód Mineralnych. Wystąpił Bednarek i inni. Zdjęcia
- Tak wygląda nowy grobowiec rodziny Koral - twórców „lodowego imperium”