Prezydent Andrzej Duda wybrał się w niedzielę z prywatną wizytą do parafii św. Macieja w Andrychowie.
"Odwiedził proboszcza naszej wspólnoty. Rozmawiał także z kapłanami oraz gronem osób zaangażowanych w życie społeczne regionu" - informuje w swoim komunikacie parafia św. Macieja.
Akurat tego dnia odbywał się parafialny odpust. Wizyty wcześniej nie zapowiadano, więc wjazd prezydenckiej limuzy na parking przy świątyni wzbudził spore zainteresowanie.
- Dla nas też to było bardzo miłe zaskoczenie, na szczęście to dzień odpustu, więc i tak już byliśmy gotowi na uroczystości, ale wizyta takiego gościa w planie nie była - usłyszeliśmy od jednej z osób na plebanii.

Andrzej Duda wziął udział we mszy św., spotkał się też w kościele z najstarszymi stażem małżeństwami w mieście, które świętowały swoje jubileusze małżeńskie.
- Moi dziadkowie również otrzymali gratulacje od prezydenta i byli przeszczęśliwi - cieszy się pani Marcelina.

Dla parafian nie lada atrakcją była możliwość zrobienia sobie wspólnego zdjęcia z Głową Państwa. Andrzej Duda chętnie do nich pozował, nikomu nie odmawiając. Skorzystały z tego m.in. pracujące na plebanii kucharki.

Dlaczego prezydent wybrał akurat tę parafię?
- Kilka lat temu europoseł Andrzej Duda gościł w naszej parafii. Wtedy obiecał, że do niej powróci. I słowa dotrzymał już jako prezydent, choć wizyta miała prywatny charakter - wyjaśnia ks. Stanisław Czernik.

W niedzielę parafia św. Macieja obchodziła odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Różańcowej.
