https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Gołota napisał wiersz. Dla wyjątkowej osoby. "Zarywała noce, by oglądać jego walki"

Arkadiusz Maciejowski
Andrzej Gołota z żoną
Andrzej Gołota z żoną Krzysztof Szymczak
13 lat temu, 1 lutego 2012 roku w Krakowie zmarła wybitna polska noblistka Wisława Szymborska. Poetka nigdy nie kryła swej fascynacji... Andrzejem Gołotą. Zarywała noce, by oglądać jego walki. Dla niego zaczęła nawet oglądać "Taniec z gwiazdami". Po każdej przegranej walce boksera odbierała telefony od znajomych. Pełni troski pytali, jak przyjęła ten cios. Po śmierci Szymborskiej bokser na pożegnanie napisał... wiersz.

Jak pisaliśmy przed laty, bokser i poetka spotkali się tylko raz. Przypadkiem. Jedli obiad w tej samej warszawskiej restauracji. Postawny sportowiec wywoływał sensację, tymczasem na nią, starszą panią, nikt nie zwracał uwagi.

Gołota nie mógł przylecieć na pogrzeb Wisławy Szymborskiej. Żona pięściarza Mariola Babicz-Gołota przesłała jednak list ze słowami męża Krzysztofowi Kraśnickiemu z Polskiego Związku Bokserskiego. Dodała, iż Andrzej jest małomówny, więc najbardziej wymowny będzie wieniec z 89 białych róż - tylu, ile lat miała Szymborska.

Dla P. Szymborskiej / Braknie mi Ciebie w moim narożniku / mimo że nigdy nie stąpałaś po ringu. / Pozostaną wiersze. "Dziękuję" to za mało... / A. Gołota - oto kilka słów pożegnania Wisławy Szymborskiej, które przygotował jej ulubieniec Andrzej Gołota.

Pamiętacie ten wiersz?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska