- Gdzie nie pojadę, to wszyscy mówią o tym jakie starty powodują bobry i o tym, ze władza musi coś z tą materią uczynić. Skądinąd sympatyczne zwierzę, zresztą tak przedstawiane w bajeczkach dla dzieci, bóbr jest najczęściej wesołym chłopczykiem chodzącym w krótkich spodenkach z szelkami i koszulce- takie sympatyczne zwierzę- tłumaczy Ardanowski.
- Jednak w przyrodzie to sympatyczne zwierze powoduje ogromne spustoszenie i pewne działania muszą zostać podjęte. Te działania są w tej chwili konsultowane i jeżeli będą podejmowane, to w porozumieniu i uzgodnieniu z ministrem środowiska- tłumaczy dalej.
Minister rolnictwa odniósł się także do swojej ostatniej wypowiedzi dotyczącej płetwy bobra, która miała być kiedyś uważana za afrodyzjak. - Proszę poczytać literaturę. Jestem dość sceptyczny z tymi wszystkimi afrodyzjakami, które ludzie uważają za coś szczególnego. Natomiast o bobrach się mówi, że tzw. płetwa bobra czy kielnia bobra, ja nie jestem specjalistą od tego, kiedyś była uważana za potrawę kiedyś mającą szczególne powiązanie z afrodyzjakiem- podsumował.
