Arena Jaskółka Tarnów od półtora roku zamknięta
Wybudowana za 60 mln zł Arena Jaskółka oficjalnie została oddana do użytku pod koniec listopada 2019 roku, ale już po czterech miesiącach - po wybuchu pandemii koronawirusa i odwołaniu wszystkich imprez masowych - wyłączono ją z użytkowania. Do skutku nie doszły m.in. koncerty zespołu „Śląsk” i Krzysztofa Cugowskiego, czy Mistrzostwa Polski Cheerleaderek.
Jesienią ub.r., wraz z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem, zapadła decyzja o przekształceniu Areny Jaskółka Tarnów w szpital tymczasowy. Halę przystosowano, ale szpital nie został w niej ostatecznie uruchomiony. Tymczasowa infrastruktura wykorzystana została częściowo w czerwcu i lipcu 2021 r., kiedy to w Jaskółce działał Punkt Szczepień Powszechnych.
W sierpniu do obiektu miała wejść firma Budimex, czyli główny wykonawca Areny Jaskółki Tarnów i przywrócić ją do pierwotnej funkcji, tak aby można było ją ponownie oddać do użytku po wakacjach.
- Związane jest to przede wszystkim z zachowaniem ciągłości gwarancji, która udzielona została przez nas na wybudowany obiekt - informuje Michał Wrzosek, rzecznik prasowy firmy Budimex.
Gwarancja obejmuje okres 10 lat od chwili oddania budynku do użytku.
Ponad miesiąc od zamknięcia punktu szczepień, hala nadal jest nieczynna. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że powodem opóźnień były przedłużające się negocjacje w sprawie kosztów planowanych prac pomiędzy Budimeksem a PKO Bank Polski, który odpowiadał za utworzenie w Jaskółce szpitala tymczasowego.
Kiedy do areny w Tarnowie wrócą zawody sportowe i koncerty?
- Arena formalnie wciąż jest w zarządzie Ministerstwa Aktywów Państwowych. Dopiero po przywróceniu obiektu do pierwotnego stanu, zostanie on nam zwrócony – mówi Arkadiusz Marszałek, dyrektor Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Chciałbym, że to nastąpiło jak najszybciej, bo wszyscy się niecierpliwią. Otrzymujemy coraz więcej zapytań od agencji koncertowych i organizatorów różnych wydarzeń, ale realnie patrząc wszystko wskazuje na to, że nie nastąpi to wcześniej niż w połowie października – tłumaczy dyrektor TOSiR-u.
Podobny termin podają przedstawiciele Budimeksu.
Do wypełnienia są przede wszystkim dziury w parkiecie hali, będące pozostałością po kotwach, do których przymocowywano były ściany działowe. Trzeba je załatać, zaszpachlować, uszczelnić żywicą, przeszlifować i dwukrotnie pomalować lakierem, a to potrwa.
Powrotu do Areny Jaskółka nie mogą się doczekać m.in. piłkarze ręczni Grupy Azoty Unii Tarnów, którzy od ubiegłego roku muszą występować w hali sportowej tarnowskiej PWSZ. Teraz rozpoczynają nowy sezon.
- Arena to zupełnie inna jakość i promocja Tarnowa oraz Małopolski. Na trybunach może zasiąść w niej zdecydowanie więcej kibiców, a to przekłada się też na kondycję finansową klubu – przyznaje Krzysztof Mogielnicki, prezes klubu.
Z powodu zamknięcia Areny Jaskółka szczypiorniści zmuszeni byli rozegrać dwa mecze europejskich pucharów z chorwackim RK Nexe na wyjeździe. Odpadli nie mogąc skorzystać z atutu własnego obiektu. - Gdybyśmy mogli zagrać rewanż u nas to myślę, że trybuny byłyby w większości zapełnione - mówi Mogielnicki.
Na czas zajęcia hali pod szpital tymczasowy miasto otrzymuje refundację z Budżetu Państwa. Kwota ta utrzymywana jest jednak w tajemnicy.
FLESZ - Zakaz handlu w niedziele powoli staje się fikcją?
