Niepołomiczanie zaczęli tak jak zwykle - czyli ruszyli do ataku. Arka miała wprawdzie w 6 min niezłą akcję (strzelali Skóra i Czubak, ostatecznie Komar złapał piłkę), ale to goście byli w gazie, grali intensywnie. Gdy w 8 min w polu karnym gdynian po kontakcie z rywalem upadł Zapolnik, nastąpiła analiza VAR. Karnego nie było, ale były dalsze groźne akcje Puszczy, strzały z kilkunastu metrów. Po tym w wykonaniu Thiakane Marcjanik podbił lecącą piłkę nad poprzeczkę.
Potem była chwila wyciszenia "Żubrów", gospodarzom dało to wiatr do ataku. Ale w 25 min to pod gdyńską bramką zrobiło się gorąco, kiedy po przechwycie Zapolnika przed szansą stanął Frelek. Jego strzał z 22 m obronił Krzepisz.
Pamiętacie pewnie, że mocną stroną Puszczy są stałe fragmenty. No i w 33 min na własnej skórze przekonali się o tym arkowcy. Z rzutu rożnego Serafin podał do Wojcinowicza, który skierował piłkę w pole bramkowe. Napastnik Arki Czubak tak trącił piłkę głową, że poleciała w stronę Koja, a ten z bliska wbił ją do siatki. 0:1.
"Żubry" miały sytuację pod kontrolą już do końca pierwszej połowy. Drugą, co nie mogło dziwić, mocniej zaczęli gospodarze. Ale w 50 min, po podaniu Thiakane, z 10 m strzelał Frelek, piłka została zablokowana, efektem był rzut rożny. Po drugiej stronie boiska za chwilę obejrzeliśmy niecelne uderzenie Gojnego.
Gospodarze mieli piłkę, nic specjalnego jednak z tego nie wynikało. Do 68 minuty, bo to wtedy 7 metrów od celu idealną pozycję miał Czubak, lecz spudłował. To była świetna okazja, a na niej Arka się nie zatrzymała. Dwie minuty później, po centrze z kornera, Cappani zagłówkował w poprzeczkę. A w 71 min Milewski z 25 m fenomenalnie uderzył w "okienko" bramki Puszczy. W tym przypadku piłka już znalazła drogę do siatki.
Po wyrównaniu obie ekipy dążyły do zwycięstwa. W 80 min pod bramką gości działali Adamczyk i Skóra, gola nie było. Sprzed pola karnego w 88 min Mroziński celował w bramkę Arki, ale też w nią nie trafił. Remis pozostał.
Puszcza ma już za sobą mecze z wszystkimi drużynami z czołówki. Jest już bardzo bliska zapewnienia sobie miejsca premiowanego grą w barażach o awans. Ale wciąż pozostaje w grze o awans bezpośredni. Jej rywalami w pięciu ostatnich kolejkach będą: Odra Opole (16. miejsce w tabeli, mecz w Niepołomicach), GKS Katowice (9., wyjazd), GKS Tychy (12., dom), Skra Częstochowa (15., wyjazd), Chrobry Głogów (10., dom).
Arka Gdynia - Puszcza Niepołomice 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Koj 33, 1:1 Milewski 71.
Arka: Krzepisz - Marcjanik, Azacki, Stolc - M. Stępień (84 Żebrowski), Milewski, Gol (60 Adamczyk), Gojny - Skóra, Haydary (60 Capanni) - Czubak.
Puszcza: Komar - Mroziński, Wojcinowicz, Jakuba, Koj - Thiakane (72 Pięczek), K. Stępień (13 Frelek, 90+3 Stec), Serafin, Hajda, Tomalski (72 Kramarz) - Zapolnik (72 Kidrić).
Sędziował: Karol Arys (Szczecin). Żółte kartki: M. Stępień - Frelek, Wojcinowicz. Widzów: 4621.
