– Poczułem ból w łydce, dlatego nie mogłem zagrać przeciwko Lechowi – mówi Arkadiusz Głowacki. – Do soboty jest jeszcze trochę czasu, ale szanse na to, że będę mógł grać, nie są duże.
Jeśli Głowacki ostatecznie nie wystąpi w tym spotkaniu, Wisła będzie miała duży problem. Co prawda do składu wraca już Maciej Sadlok, który z Lechem nie wystąpił z powodu kartek, ale wciąż nie jest gotowy do gry Richard Guzmics. Wszystko wskazuje zatem na to, że na środku obrony zagra para Maciej Sadlok – Alan Uryga. W takiej sytuacji na bokach defensywy zobaczymy zapewne Bobana Jovicia z prawej strony oraz Adama Mójtę lub Jakuba Bartosza z lewej.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Follow https://twitter.com/sportmalopolska