Wybory do Parlamentu Europejskiego już 26 maja. Został więc niespełna miesiąc, a kandydaci na europosłów mają coraz mniej czasu na zdobycie głosów potencjalnych wyborców. Arkadiusz Mularczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, postawił na spotkania z mieszkańcami Małopolski i Świętokrzyskiego. Będzie przemierzał okręg wyborczy specjalnym „arkobusem” i prezentował swój program.
- Chciałbym, żeby w Nowym Sączu powstało prawdziwe biuro europosła. Nie takie fikcyjne, tylko wyłącznie z afiszami, a w środku puste - zaznacza Arkadiusz Mularczyk. - Takie, żeby wszyscy mieli możliwość dostępu do europosła i wiedzy o tym, co dzieje się w Parlamencie Europejskim. Żeby wiedzieli jakie są programy, fundusze, z jakich środków można korzystać. Teraz tego brak - uważa.
Zdaniem posła PiS wsparcia z unijnych środków, o jakie będzie zabiegał, gdy zostanie europosłem, wymaga m.in. Karpacki Oddział Straży Granicznej. Mowa tu o doposażeniu jednostki w sprzęt techniczny, samochodowy i uzbrojenie. Mularczyk zadeklarował też działanie na rzecz wsparcia finansowego dla ochotniczych straży pożarnych (sprzęt, samochody, rozbudowa remiz) i szkół, pomoc w pisaniu wniosków o unijne dotacje, a także wsparcie dla samorządów w kwestii pozyskania dotacji na budowę dróg, czy kanalizacji.
Autor: Damian Radziak
