Obaj są czołowymi polskimi pięściarzami ostatnich lat. Walczyli o najbardziej prestiżowe tytuły, Tomasz Adamek (53-6, 31 KO) był mistrzem świata WBC wagi półciężkiej oraz IBF junior ciężkiej, a w królewskiej kategorii wagowej bił się (bez powodzenia) z Witalijem Kliczką (45-2, 41 KO) o pas WBC w 2011 r. Ten sam tytuł był stawką najważniejszej walki w karierze Artura Szpilki (24-5, 16 KO). W styczniu 2016 r. "Szpila" pokazał się z dobrej strony, lecz ostatecznie został ciężko znokautowany przez Deontaya Wildera (42-2-1, 41 KO).
ZOBACZ TEŻ:
Po porażce z Amerykaninem kariera Szpilki mocno zwolniła, przegrywał z Adamem Kownackim (20-2, 15 KO), Dereckiem Chisorą (32-11, 23 KO), a w maju z Łukaszem Różańskim (14-0, 13 KO). Za każdym razem przez ciężki nokaut. Ostatnio spełnia się w inny sposób, jako trener boksu w KSW Cross Fight Gym (dostał już nawet licencję). Adamek nie walczył od trzech lat, gdy zdeklasował go Jarrell Miller (23-0-1, 20 KO). Wcześniej dość regularnie toczył "pożegnalne" pojedynki. Jeden z nich 7 lat temu ze Szpilką. Wygląda na to, że kibice mogą jeszcze doczekać się rewanżu. Być może nawet nie w boksie, tylko w formule MMA, którą zainteresowani są obaj pięściarze.
- Prowadzę te rozmowy osobiście. Zaburzyć je chcą głosy niektórych dziennikarzy ze Stanów, którzy próbują utopić pomysł przejścia Artura i Tomka do MMA. Rozumiem, że nie chcą, by gwiazdy kojarzące się z boksem odpłynęły do innej dyscypliny. Ale to zupełnie niepotrzebne. Artur jest nadal chętny na to, by spróbować sił w MMA. Rozmawialiśmy kilka razy po jego ostatniej walce, niestety zakończonej porażką. Jego sytuacja się stabilizuje. Planujemy, żeby zadebiutował w KSW w przyszłym roku - mówi nam współwłaściciel KSW Martin Lewandowski.
- W rozmowach z KSW padło nazwisko Adamka. To wizja Martina, dlatego nie wiem, na jakim etapie są rozmowy z Tomkiem. Uważam, że dla kibiców byłoby to ciekawostką. Walka w nowej formule, a do tego jeszcze rewanż. Kolejną naszą walkę w boksie zawsze można jeszcze zrobić później, gdybyśmy obaj wyrazili zgodę. Pojedynkowi na zasadach MMA będzie towarzyszyła niepewność co do tego, jak się zachowamy. Obaj nigdy wcześniej nie mieliśmy styczności z MMA. To by było ciekawe - komentował we wrześniu Szpilka na łamach Interii.
ZOBACZ TEŻ:
"Góralowi" obecnie do walk w MMA jest jednak dalej niż Szpilce. 44-latek nadal chce boksować. W zeszłym roku miał stoczyć kolejną "pożegnalną" walkę, plany pokrzyżowała mu jednak pandemia koronawirusa. W rozmowie z TVP zapowiadał niedawno, że stoczy jeszcze dwa pojedynki, najbliższy prawdopodobnie wiosną przyszłego roku. Ma jednak na stole również ofertę z KSW.
- Mogę tylko potwierdzić, że jest zainteresowany KSW i prowadzę z nim dialog. Konkretnej deklaracji jeszcze jednak od niego nie dostaliśmy. Tomek ma kontrakt na trzy walki na galach Polsat Boxing Night. Z tego powodu perspektywa jego występów w KSW się oddala. Chyba, że przerwy między występami bokserskimi będą na tyle długie, że będzie chciał spróbować się w MMA - przyznaje Lewandowski.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
- "Diablo" wygrał i chce kolejnej walki. "Niech pokaże, że ma coś w spodniach"
- Drwal: Walki celebrytów są jak disco polo [WYWIAD]
- Najbogatsi bokserzy świata. Joshua goni Kliczków
- Partnerka Szpilki: TVP to propagandowa telewizja [WIDEO]
- Mike Tyson: Moja córka będzie najlepsza w historii sportu
- Pechowy jak Polak? Głowacki kolejnym oszukanym bokserem
ZOBACZ TEŻ:
Najlepsi bokserzy wagi ciężkiej według "The Ring". Kto na cz...
