Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Szpilka - Krzysztof Zimnoch: Ten cyrk może mieć swój finał w Ergo Arenie

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń
Pojedynek Artura Szpilki z Krzysztofem Zimnochem po prostu trzeba zorganizować. Temat ich potencjalnej walki ciągnie się od kilku lat.

Ponad cztery lata temu, podczas konferencji prasowej w Warszawie, Artur Szpilka i Krzysztof Zimnoch stanęli ze sobą twarzą w twarz. Chwilę potem doszło pomiędzy nimi do bójki. Gdyby nie promotor „Szpili”, Andrzej Wasilewski, i kilka innych osób, które stały w pobliżu, prawdopodobnie polałaby się krew.

- Zabiję cię pajacu. Zobaczysz, zrobię ci w ringu dziecko - odgrażał się Szpilka.

- Dla mnie to jest zwykły bydlak. To nie jest człowiek. Pokażę mu w ringu, gdzie jego miejsce - ripostował z kolei Zimnoch.

Do walki pomiędzy tymi pięściarzami miało dojść już cztery lata temu. Wtedy jednak zrezygnował z niej... Szpilka, twierdząc, że nie zgadza się na nią jego obóz. Obaj jednak zapowiadali, że do pojedynku „wkrótce” dojdzie. No i czekamy na niego już ponad cztery lata. A panowie w dalszym ciągu obrzucają się błotem, co staje się już dla jednych nudne, a dla innych irytujące.

- Chcę się z nim zmierzyć. Dobrze by było w końcu to wszystko wyjaśnić. Na razie mam jednak inne plany. 22 kwietnia powalczę prawdopodobnie w Nowym Jorku, a później zamierzam dopaść tego, z którym boksować miałem już wcześniej - Dominika Breazeale. Jeśli natomiast nie dojdzie do tego drugiego pojedynku, być może w lipcu zmierzę się z Zimnochem - zapowiada Szpilka.

A co na to Zimnoch? Jego wypowiedź raczej też nie zwiastuje tego, że słowa zamienią się w czyny. A to dlatego, że nie zamierza łaskawie czekać na pięściarza z Wieliczki.

- Oczywiście chcę dać tę walkę kibicom, bo na nią czekają. Nie będzie to jednak wtedy, kiedy Szpilka się na nią łaskawie zdecyduje, ale wtedy kiedy to ja uznam, że jest ona najlepszą opcją dla mnie na tym etapie kariery, na którym akurat będę - odpowiada Zimnoch.

Szpilka dodał natomiast, że istnieje szansa na to, że z Zimnochem zmierzy się w lipcu w Ergo Arenie. Za dużo tu jednak znaków zapytania. Panowie, czas skończyć ten cyrk!

Mayweather Jr wróci na ring, by zmierzyć się z McGregorem? Skrzecz: Za taki hajs wyskoczyłbym nawet do Joshuy

Agencja TVN / x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Artur Szpilka - Krzysztof Zimnoch: Ten cyrk może mieć swój finał w Ergo Arenie - Dziennik Bałtycki

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska