Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Badania koni na drodze do Morskiego Oka. Fasiągi cięższe nawet o 250 kg [ZDJĘCIA]

Łukasz Bobek
Ważenie fasiągów na drodze do Morskiego Oka.
Ważenie fasiągów na drodze do Morskiego Oka. fot. Łukasz Bobek
Fasiągi, które ciągną konie na trasie do Morskiego Oka są przeciążone nawet o 250 kg. To zaskoczyło nawet przedstawicieli organizacji prozwierzęcych, którzy razem z Tatrzańskim Parkiem Narodowym przeprowadzili w czwartek badania obciążeń koni.

Cepry: konia żal, ale samemu do Morskiego Oka iść ciężko. Góry się zdobywa głową, nie nogami [WIDEO]

Ile tak naprawdę osób na wozie mogą ciągnąć konie na szlaku do Morskiego Oka – na to pytanie mają odpowiedzieć badania jakie przeprowadzono w czwartek na szlaku. Pomiary zorganizował Tatrzański Park Narodowy wraz z organizacjami prozwierzęcymi i ekspertami z zakresu badania obciążeń.

- To badania, o które organizacje prozwierzęce walczyły od dłuższego czasu. My wykonaliśmy ekspertyzy, z których wynika, że na 80 procentach trasy konie pracują w przeciążeniu. I czas najwyższy, żeby w końcu położyć temu kres – mówi Anna Płaszczyk z fundacji VIVA.

Czwartkowe badania miały przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie jak ciężkie są fasiągi, którymi górale wożą turystów, a tym samym na jakie obciążenia narażone są konie. Najpierw więc prywatna firma sprawdziła wagę fasiągów. I tu już pojawiła się niespodzianka.

- Do tej pory górale zapewniali nas, że fasiągi ważą 540 kilogramów. Teraz już wiemy, że są one cięższe o 200-250 kg. Po przebadaniu trzech wozów okazało się, że ważą one 798 kg, 732 i 690 kg. Tymczasem nasze ekspertyzy wykonywaliśmy zakładając wagę 540 kg. Już wtedy wyszło nam, że na wozie powinno być o 6-7 osób mniej niż obecnie – mówi Płaszczyk.

Kolejnym elementem badań było pokonanie fasiągiem wypełnionym kompletem pasażerów trasy z Palenicy Białczańskiej na Włosienicę. Konie ciągnęły wóz, do którego podłączony został tzw. dynamometr. - To badania wskaże nam rzeczywiste siły uciągów konie na tej trasie – mówi Daniel Lisowicz, właściciel firmy, która przeprowadzała badania.

- Na wyniki badań musimy teraz poczekać do końca miesiąca. Jak dostaniemy te dane, przeanalizujemy je wraz z hipologami. Jeśli okaże się, że konie rzeczywiście ciągną za dużo pasażerów, zmniejszymy ilość osób na wozie – zapowiada Łukasz Janczy z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

WIDEO: "Góry zdobywa się głową, nie nogami"

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska