Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Balin: chłopcu z zespołem Downa bezduszne przepisy zabrały przyjaciół

Magdalena Balicka
Koziołowie obiecują, że zrobią wszystko, by ich syn wrócił do ośrodka w Jaworznie
Koziołowie obiecują, że zrobią wszystko, by ich syn wrócił do ośrodka w Jaworznie Magdalena Balicka
23-letni Piotr Kozioł z zespołem Downa, z Balina pod Chrzanowem, od prawie trzech lat cierpi na koszmary senne, nie ma apetytu, jest nerwowy i smutny. Tęskni za przyjaciółmi z Domu Samopomocy w Jaworznie, z którymi wychowywał się przez czternaście lat. Po zmianie przepisów wymuszających rejonizację, Piotrek musiał opuścić placówkę. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Chrzanowie zaproponowało Koziołom dwa inne ośrodki: w Babicach lub na os. Stella w Chrzanowie. Piotrek nie chce jednak tam chodzić.

- On wszystko mocno przeżywa. W Jaworznie ma przyjaciół, rówieśników z zespołem Downa, którzy go rozumieją - zaznacza Włodzimierz Kozioł, ojciec 23-latka. Odkąd jego syn stracił z nimi kontakt, załamał się. - Piotrek tylko siedzi w domu i się zamartwia. Krzyczy, wybucha gniewem. Zamknął się w sobie - rozpacza Janina Kozioł, matka chłopca.

Piotr na pytanie, jak się czuje i co u niego słychać, odpowiada krótko: - Tęsknię za Olą i Tomkiem. Już nie mogę się doczekać, kiedy do nich pojadę - mówi chłopiec i ucieka pospiesznie do swego pokoju. Janina i Włodzimierz Koziołowie regularnie ślą pisma do chrzanowskich urzędników, by zlitowali się nad ich synem i sfinansowali jego zajęcia w placówce w Jaworznie. Z Balina jest im znacznie bliżej do śląskiego ośrodka niż do Babic. Poza tym w Babicach i na chrzanowskim os. Stella w zajęciach przeważają osoby upośledzone umysłowo.

- Piotrek boi się takich ludzi. Ma uraz z dzieciństwa, kiedy chory psychicznie chłopak o mało go nie zabił, zrzucając ze schodów - wspomina matka chłopca.

Jolanta Szynowska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Chrzanowie, bezradnie rozkłada ręce. - Trzymają nas przepisy. Gdyby na naszym terenie nie było takich ośrodków lub były przepełnione, wówczas moglibyśmy się starać o przeniesienie Piotra do Jaworzna. Miejsca jednak są w obydwóch placówkach - tłumaczy dyrektor Szynowska.

Marek Podhalański, neurolog z chrzanowskiej przychodni zdrowia Diabet, w wystawionej przez siebie opinii uważa, że umieszczenie Piotrka w placówce, w której nie chce być, może skutkować pogorszeniem jego funkcjonowania w społeczeństwie, a nawet zaburzeniami zachowania, i tak właśnie się dzieje.

Zdesperowani Koziołowie poprosili o pomoc posła Marka Polaka. Wzruszył się losem mieszkańca Balina i uznał, że koniecznie trzeba zmienić istniejące prawo. W najbliższym czasie złoży na ręce marszałka Sejmu interpelację w tej sprawie. - Wskażę w niej na konieczność wprowadzenia przepisu, na mocy którego gmina lub powiat, na terenie którego mieszka osoba potrzebująca opieki, będzie mogła skierować taką osobę do ośrodka w innych gminie lub powiecie - obiecuje poseł Polak.

Koziołowie wierzą, że posłowi z Wadowic uda się zmienić bezduszne prawo. Za pośrednictwem "Gazety Krakowskiej" proszą jeszcze radców prawnych, by pomogli im w walce o korektę sztywnych przepisów.

Takie prawo

Zgodnie z art. 7 ust. 4 rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 9 grudnia 2010 r. w sprawie środowiskowych domów samopomocy, jeżeli gmina lub powiat właściwy ze względu na miejsce zamieszkania osoby nie prowadzą ani nie zlecają prowadzenia domu, wówczas osoba może być skierowana do domu prowadzonego przez inną gminę lub powiat, któremu odpowiedni organ jednostki samorządu terytorialnego, w drodze porozumienia powierzył to zadanie.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska