FLESZ - Gotowanie dla relaksu. To nowa pasja Polaków
Kolejne otwarcie biura było też okazją do spotkania z samorządowcami. Może nie było rozmów o lokalnych problemach, ale za to każdy z gości przyniósł drobny prezent i dobre słowo na kolejną kadencję pracy w parlamencie.
- Chciałabym usprawnić pracę biura - zapowiedziała Barbara Bartuś. - Głównie chodzi mi o takie zorganizowanie spotkań z mieszkańcami, by nie trzeba było długo czekać na rozmowę. Myślę, że dobrym rozwiązaniem będzie wprowadzenie po prostu zapisów telefonicznych. Obsługa biura poinformuje, na którą godzinę trzeba przyjść - dodała.
Kilka dni później, w sali wystawowej Dworu Karwacjanów w Gorlicach odbyło się zorganizowane przez posłankę spotkanie z Robertem Telusem, jej partyjnym i parlamentarnym kolegą. Poświęcone było rolnictwu, co nie dziwi, bo pochodzący spod Łodzi poseł przewodniczy sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Sala wypełniła się chętnymi do posłuchania tego, co parlamentarzysta miał do powiedzenia. To byli zarówno szefowie instytucji związanych z rolnictwem, jak i samorządowcy. Sporą grupę stanowili też rolnicy.
- Polska ma najbezpieczniejszą żywność na świecie - mówił poseł. - Odpowiedzialna produkcja to głównie wytwarzanie zdrowego produktu. U nas ma to wspaniałą tradycję, wynikającą z prowadzenia gospodarstw. Dzięki temu eksportujemy ją na cały świat, a to ogromny powód do dumy dla nas wszystkich - podkreślił.
Poseł zachęcał też rolników do prowadzenia gospodarstw ekologicznych, których produkty cieszą się coraz większym wzięciem na rynku wewnętrznym.
- Polacy coraz chętniej sięgają po takie towary - stwierdził. - Są droższe od tych z wielkoprzemysłowych przedsiębiorstw rolnych, ale dzięki wzrostowi wynagrodzeń coraz większą grupę konsumentów po prostu na nie stać - zaznaczył.
Na spotkaniu był między innym Tadeusz Kijek, rolnik z Moszczenicy.
- To było dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie - mówi z przekonaniem. - Mam wrażenie, że obecny rząd robi dokładnie to, czego my rolnicy z takich terenów, jak nasz oczekujemy. My nie jesteśmy w stanie konkurować w ilości produktów z wielkimi gospodarstwami z innych regionów, musimy szukać własnych niszy, a ekologia wydaje się tu dobrym kierunkiem - dodaje.
- Gorlice. Stary szpital zmienia swoje oblicze
- Album „Kolej na Stary Dworzec”, czyli doprawiona historia
- Tu niemal codziennie jest małe Boże Narodzenie ZDJĘCIA
- Zakonnik miał wysyłać ministrantowi pornograficzne zdjęcia
- Klęczany. Gmina wydała milion złotych. Mają przedszkole
- Gorlice. Adam P. skazany za łapówkarstwo
