https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Barbara Nowak na czele PiS w Krakowie. To decyzja, która na nowo rozpala konflikt w partii. Beata Szydło już zareagowała

Barbara Nowak
Barbara Nowak Andrzej Banaś
Była małopolska kurator oświaty, a obecnie radna sejmiku małopolskiego została nowym pełnomocnikiem - a więc nową twarzą - struktur Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie. Decyzją zarządu wojewódzkiego PiS zastąpiła w tej funkcji Michała Drewnickiego, który był pełnomocnikiem od 2023 r. (został nim po wyborach parlamentarnych). Decyzja wzbudziła zdziwienie także w samym PiS. Targana ostatnio w Małopolsce konfliktami partia znów jest podzielona. Ostro odwołanie Drewnickiego skomentowała była premier Beata Szydło, której słów nie pozostawił bez odpowiedzi z kolei poseł PiS Ryszard Terlecki.

Wiadomość o tym, że Barbara Nowak została nową szefową krakowskich struktur partii, jako pierwsze w poniedziałek podało Radio Kraków. Dotychczasowy pełnomocnik Michał Drewnicki był nią zaskoczony, ponieważ wcześniej nie został o tym poinformowany.

- Ale teraz już wiem, potwierdzam, dostałem telefon z przeprosinami. Zrzucam to na karb niedopatrzenia - powiedział nam 40 minut później Michał Drewnicki.

Jak komentował dotychczasowy pełnomocnik, nowy przewodniczący zarządu wojewódzkiego PiS w Małopolsce Łukasz Kmita zmienia pełnomocników struktur, dobierając osoby, z którymi chce współpracować. Drewnicki zapewnia, że nie ma tu żadnego konfliktu.

- Przewodniczący wnioskuje, a zarząd wojewódzki podejmuje decyzję. Nieoficjalnie słyszałem, że jeszcze w którychś powiatach ma być taka zmiana, m.in. w miechowskim - mówił nam Drewnicki, który pełnomocnikiem struktur w Krakowie został w 2023 r., po wyborach parlamentarnych, powołany przez Andrzeja Adamczyka.

Jeśli chodzi o Barbarę Nowak, skomentował, że jest ona wieloletnim członkiem PiS i na pewno będzie chciała działać aktywnie.

- Pełnomocnik powiatowy to raczej funkcja dotycząca koordynacji działań, a nie decyzyjna. To reprezentowanie PiS w Krakowie, informowanie. Również zaangażowanie w sytuacji wyborów. Więc kampania prezydencka w 2025 roku to będzie pierwszy sprawdzian dla nowego pełnomocnika - ocenił Drewnicki.

Reakcja byłej premier

Z jego koncyliacyjnym tonem ostro jednak kontrastuje wpis Beaty Szydło na platformie X. Wygląda na to, że niedawny głośny konflikt, który wybuchł przy okazji wyborów marszałka Małopolski w sejmiku, został rozpalony na nowo.

To nie może być prawda. Ktoś musiałby stracić kontakt z rzeczywistością, żeby dymisjonować Michała Drewnickiego. Michał to dla krakowskiego PiS symbol i super szef struktur. Młody, energiczny, koncyliacyjny, z pomysłami. A przede wszystkim, to człowiek, który prowadził krakowski PiS w bardzo trudnym czasie. On walczył, gdy inni uciekali - napisała była premier.

W odpowiedzi Łukasz Kmita przekazał PAP, że europosłanka nie ma wiedzy, skąd te zmiany, bo nie była obecna na poniedziałkowym zarządzie wojewódzkim. - Podzielam opinię pani premier, że Michał Drewnicki jest świetnym samorządowcem, natomiast to nie zmienia faktu, że jeśli chodzi o zdynamizowanie Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie, to te działania są niezbędne, konieczne i potrzebne. Taka była ocena środowiska Prawa i Sprawiedliwości w Małopolsce - przekonywał poseł i szef małopolskiego PiS.

Do wpisu Beaty Szydło odniósł się we wtorek także poseł PiS Ryszard Terlecki.

"Jakieś dziwne lamenty nad wczorajszymi zmianami powiatowych władz PiS, które Zarząd Wojewódzki przeprowadził niemal jednogłośnie (1 wstrzymujący). A Pani Premier Szydło nie pofatygowała się na zebranie, które teraz krytykuje" - napisał Terlecki na platformie X.

O wpis byłej premier został zapytany we wtorek również Jarosław Kaczyński.

- To jej prywatna opinia, z którą się radykalnie nie zgadzam, ale to się zdarza i nie róbmy z tego problemu - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński cytowany przez PAP.

Skonsolidować środowisko, tchnąć nowego ducha

Jak tłumaczył we wtorek w rozmowie z nami Łukasz Kmita, zmiany - dotyczące jednej trzeciej pełnomocników powiatowych w Małopolsce, a nie tylko dotychczasowego pełnomocnika w Krakowie - są następstwem zmian kierownictwa PiS w Małopolsce. Przypomnijmy, że początkiem maja Jarosław Kaczyński odwołał szefa małopolskich struktur PiS Andrzeja Adamczyka, a w jego miejsce został powołany właśnie Łukasz Kmita.

- Przejrzałem sobie działanie struktur Prawa i Sprawiedliwości, oceniłem je i zaproponowałem pewną korektę, obudzenie partii, mocniejsze działanie. Michał Drewnicki pozostaje moim dobrym kolegą, świetnym samorządowcem. Ale chcieliśmy - jako zarząd wojewódzki PiS - zaproponować na pełnomocnika panią Barbarę Nowak jako wieloletniego działacza PiS, osobę sprawną, skuteczną, która pełniła funkcje samorządowe. Która jest osobą zaangażowaną i też mającą więcej czasu na zaangażowanie się w sprawach partyjnych. Więc to nie jest, broń Boże, wotum nieufności wobec Michała Drewnickiego, tylko raczej wykorzystanie jego potencjału do innych obszarów działa, w sposób szczególny współpracy z samorządami - zastrzega Łukasz Kmita.

Przewodniczący przekazuje, że Drewnicki, który jest radnym miasta Krakowa, pozostaje rzecznikiem PiS w Małopolsce oraz będzie też teraz odpowiadał za szersze kontakty z samorządowcami.

Zmiany dokonane przez zarząd wojewódzki dotyczą - poza Krakowem - także pełnomocników w powiecie nowotarskim (tu nowym pełnomocnikiem został starosta nowotarski Tomasz Hamerski), brzeskim (senator Włodzimierz Bernacki), tarnowskim (wicemarszałek Małopolski Ryszard Pagacz) oraz w mieście Tarnowie (Piotr Wójcik, były radny, od lat związany z PiS).

- Mam nadzieję, że ci nowi pełnomocnicy będą skutecznie i sprawnie zachęcać osoby do włączenia się w działalność PiS, będą takimi motorami napędowymi do tego, żeby PiS jeszcze sprawniej działał. Dotychczasowi pełnomocnicy pochodzą jeszcze z czasu, gdy rządziliśmy, gdy jako PiS mieliśmy rząd. Natomiast dzisiaj jesteśmy w opozycji rządowej i wiele osób musi znacznie ciężej pracować, także w strukturach. Bycie szefem struktury to nie jest żaden zaszczyt, to raczej obowiązek ciężkiej, solidnej pracy, dbania o rozwój PiS-u w Małopolsce - zastrzega Kmita.

By Barbara Nowak zajęła miejsce Drewnickiego, wnioskował Łukasz Kmita, a zdecydował o tym zarząd wojewódzki - składający się z europosłów, parlamentarzystów i innych osób. - Bez głosów przeciwnych, przy jednym głosie wstrzymującym się wskazał na byłą kurator oświaty Nowak i pozostałe osoby, które teraz będą pełnomocnikami - zaznacza Łukasz Kmita.

Kmita mówi też z naciskiem:

- Musimy, w Krakowie szczególnie, spowodować, żeby życie partyjne ożyło, żeby było więcej spotkań. Pani kurator Nowak jest osobą bardzo konsekwentną i jestem przekonany, że doprowadzi do tego, by nasze struktury zaczęły sprawniej działać. I to jest główny cel tej zmiany. Musimy na nowo tchnąć nowego ducha w PiS w Krakowie - kwituje Łukasz Kmita.

Jak wspomina przewodniczący zarządu wojewódzkiego PiS, sam był w przeszłości pełnomocnikiem PiS w Krakowie - a jednocześnie wojewodą. Przyznaje, że nie miał wtedy - ze względu na obowiązki wojewody - na tyle czasu, żeby mocno rozwijać partię. - Osoba, która ma trochę więcej wolnego czasu, może się poświęcić partii, to jest moim zdaniem dobre rozwiązanie. A jeszcze pani Barbarze Nowak nie brakuje determinacji do tego, aby rozwijać PiS - wskazuje.

Barbara Nowak będzie miała za zadanie przede wszystkim skonsolidować środowisko PiS. Zdaniem Kmity ma ona też szansę przyciągnąć nowe osoby do PiS-u.

- Pani Barbara ma wokół siebie pewne środowisko, związane z mocną prawicą, które dotychczas nie uczestniczyło w działaniach Prawa i Sprawiedliwości. Ale będzie też nowe otwarcie, jeśli chodzi o młodzieżówkę i działania związane z aktywnością młodych ludzi - wskazuje.

"Mam nadzieję, że to nie jest stały trend"

Kmita odniósł się też do wpisu byłej premier, europosłanki Beaty Szydło po informacji o zmianie szefa PiS w Krakowie.

- Tylko powtórzę słowa pana prezesa, który mówił, że to opinia prywatna pani premier Szydło. Żałuję, że pani premier nie było na poniedziałkowym posiedzeniu zarządu, mogłaby wtedy dyskutować, oceniać, przekonywać. Wcześniej potwierdziła swoją obecność, potem jednak nie doczekaliśmy się, nie przyszła - szkoda. Bardzo cenię panią premier i byłem zdziwiony brakiem jej obecności. Mam nadzieję, że to nie jest stały trend: że pani premier nie będzie przychodzić na zarządy wojewódzkie, a jednocześnie będzie się wypowiadać w mediach. Tego bym nie chciał - dodał Łukasz Kmita.

Pytany o konflikt w partii, przewodniczący stwierdził, że "jest na pewno pewna różnica zdań, ale to w partii się zdarza, jest nawet normalne". - Nie jesteśmy partią, w której nie można dyskutować. Choć lepiej by było, żeby te dyskusje odbywały się wewnątrz PiS niż na zewnątrz - mówił.

Z Barbarą Nowak próbowaliśmy się skontaktować telefonicznie we wtorek, jednak nie udało się.

Politycy obserwują Kraków

Sytuację w krakowskim i małopolskim PiS komentowali we wtorek również przedstawiciele drugiej strony sceny politycznej.

"W cieniu olimpiady, wakacji i politycznych zdarzeń schowała się zacięta wojna J. Kaczyńskiego z B. Szydło. A szkoda, bo tak otwartej walki nie było tam od czasu secesji Ziobry. Była premier jawnie krytykuje nominację kurator B. Nowak na szefową krakowskich struktur PiS, wyczuła że Kaczyński słabnie, nie patrząc na konsekwencje kpi z niego publicznie. Jak tak dalej pójdzie PiS nie dotrwa w jednym kawałku do jesieni" - napisał na platformie X Krzysztof Brejza, eurodeputowany z ramienia Koalicji Obywatelskiej.

Grecy będą pracować 6 dni w tygodniu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska