Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bardzo biedny los 'kolarza'

Tadeusz Płatek
Andrzej Banaś
W gazetach kolejna powtórka z "kolarzy", czyli pijanych rowerzystów. Zdarzyło mi się kiedyś o godzinie 2.40 w nocy odebrać telefon. Powiedzieć, że był to moment nieodpowiedni, to nic nie powiedzieć. W słuchawce odezwał się policjant z informacją, że mój kolega R. został właśnie zatrzymany za jazdę po pijanemu na rowerze.

- Czy mógłby pan przyjechać teraz na komisariat, poręczyć za niego i odprowadzić wraz z rowerem do domu, w przeciwnym razie będziemy musieli potrzymać go do rana, aż wytrzeźwieje - usłyszałem.

- Nie rozumiem - odpowiedziałem - dlaczego go zatrzymaliście? R. to odpowiedzialny człowiek. Upił się, postanowił dla bezpieczeństwa nie prowadzić samochodu, tylko rozsądnie wsiadł na rower.

- Proszę nie żartować, to jest przestępstwo.

Ta historia do dzisiaj niezmiernie mnie dziwi. Przez wiele lat za "kolarstwo" groziła w zasadzie utrata karty rowerowej, mandat, plus upust powietrza z kół, a określenie "plaga pijanych rowerzystów" miało wyłącznie wydźwięk humorystyczny. Dalej ma. Nagle pojawiły się podejrzane teorie, że "kolarz" powoduje na drodze śmiertelne zagrożenie i inne takie dyrdymały.

Pijany student, wracający na piechotę z "Kazika" po imprezie, wchodząc na jezdnię na czerwonym świetle, stwarza takie samo zagrożenie jak rowerzysta (czyli wyłącznie dla siebie), z tą różnicą, że za zataczanie się nikt nikogo nie wsadza do więzienia. Nie ma też karty pieszego, którą można byłoby mu odebrać.

Koledze R. na rok zakazali prowadzenia pojazdów mechanicznych. Oczywiście dalej je prowadził, że hej. Na trzeźwo, co prawda, chociaż już jakoś mniej pewnie.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

 
Krakowski szybki tramwaj na pięciu nowych trasach - sprawdź!
 
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska