Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barometr krakowski. Mieszkańcy narzekają na powietrze

Piotr Ogórek
W ramach Barometru Krakowskiego 2016 oraz Diagnozy Dzielnic Krakowa ankieterzy odwiedzili 3222 mieszkańców Krakowa pytając o zadowolenie z warunków życia oraz o ocenę działań władz miasta. W piątek przedstawiono ich wyniki. Krakowianie najbardziej zadowoleni są z atrakcyjności centrum miasta, oferty kulturalnej czy sportowej. Niezadowoleni są z jakości powietrza, kosztów życia, hałasu, dostępności miejsc parkingowych oraz miejsc zielonych.

Raport z badań dostępny jest na stronie barometrkrakowski.pl. Koncepcja Barometru ewoluuje i zmienia się. Tegoroczny projekt badawczy został znacznie rozszerzony – w kwestionariuszu pojawiły się nowe bloki tematyczne dotyczące dzielnic krakowskich oraz budżetu obywatelskiego, otwarto dane źródłowe badania, przygotowano serwis prezentujący wyniki badania oraz w trakcie realizacji badania przeprowadzono rekrutację do panelu miejskiego. Zgodziło się wziąć w nim udział ok. 900 mieszkańców Krakowa.

- Badania przeprowadzone w 2016 roku potwierdziły pewne trendy, zarówno te pozytywne jak i negatywne, pokazały też nowe problemy, wskazały także na kilka nowych spraw dotyczących dzielnicowej specyfiki Krakowa – powiedział Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta Krakowa.

Wyniki Barometru przedstawiono prezydentowi, radnym. Są one podstawą dla wielu ważnych dokumentów, jak chociażby Strategii Rozwoju Krakowa 2030. Korzystają też z nich badacze i organizacje pozarządowe.

Co wynika z najnowszego Barometru? Krakowianie spośród aspektów funkcjonowania miasta (trzy odpowiedzi: zadowolony, niezadowolony, nie mam zdania) są najbardziej zadowoleni z atrakcyjności centrum miasta (82 proc.), oferty kulturalnej i rozrywkowej (76 proc.), usług konsumenckich i publicznych (73 proc.), wywozu śmieci (73 proc. - to wyraźny wzrost w stosunku do poprzedniego barometru), infrastruktury sportowej (69 proc.), atrakcyjności miejsca zamieszkania (68 proc.), oferty edukacyjnej (58 proc.), bezpieczeństwa (53 proc.) i obsługi w urzędzie (52 proc.).

Najbardziej negatywne jest oceniana jakość powietrza (70 proc), brak miejsc parkingowych (38 proc.), koszty życia (37 proc.), poziom hałasu (34 proc.), brak terenów zielonych oraz transport (po 24 proc.).

W stosunku do roku 2015 poprawiła się m.in. ocena obsługi w urzędzie, dostępu do usług z zakresu kultury, sportu i rozrywki, a także dostępność do centrum. Gorzej mieszkańcy ocenili jakość powietrza, hałas, koszty życia.

- Te wskaźniki nie zmieniają się znacząco, ale są coraz bardziej istotne dla mieszkańców – tak o gorszych ocenach mówi Michał Chrzanowski z Centrum Ewaluacji i Analiz Polityk Publicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, które przeprowadziło badania. - Barometr pokazuje co jest największym priorytetem, na co powinny zwracać uwagę władze miasta – dodaje.

W ocenie działań miasta około połowa ankietowanych nie ma odpowiedniej wiedzy na ten temat, więc większość odpowiedzi to: nie mam zdania. Ogólnie władze miasta pozytywnie oceniło 32 proc., prezydenta i Urząd Miasta Krakowa po 35 proc., a Radę Miasta Krakowa 28 proc. Oceny były podobne rok temu. Natomiast na plus zwiększyła się znacząco ocena rad dzielnic – z 29 do 37 proc.

Ciekawie wyglądają badania dotyczące dzielnic. Pytano np. jak dużo mieszkańców żyje w swojej dzielnicy od urodzenia, a tym samym się z nią utożsamia. Tu prym wiodły Stare Miasto, Grzegórzki i Nowa Huta. Najmniej rodowitych mieszkańców mają Dębniki.

- Pytaliśmy też o działanie rad dzielnic. 25 proc. wskazało znajomość radnego dzielnicowego.
Przy pozytywnej ocenie prezydenta i radnych miejskich, inaczej ocenia się dzielnicowych. Widać, że nie są traktowani jako element władz miasta. Traktuje się ich jako społeczników, czyli mają unikalną rolę w kontaktach między mieszkańcem a urzędem – mówi Michał Chrzanowski.

- To znakomity materiał do wykorzystania przez urząd, naukowców, społeczników, żeby lepiej poznać Kraków, zmienić pewnie działania. Poprzednie badania wskazały, że pewne zmiany w funkcjonowaniu miasta są oczekiwane i w tym kierunku trzeba iść – zaznacza Bogusław Kośmider.

Badania w ramach Barometru i opracowanie wyników kosztowało ok. 140 tys. zł. Badania dzielnic to koszt 100 tys. zł, a ich analiza szczegółowa to 37 tys. zł. Razem prawie 280 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska