Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosz Loter (Unia Oświęcim). Małymi krokami stara się realizować sportowe marzenia. Zdobył dwa srebrna w MP 16-latków w pływaniu. ZDJĘCIA

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Bartosz Loter podwójnym wicemistrzem Polski juniorów 16-letnich w pływaniu stylem klasycznym na długim basenie w Warszawie. To były jedyne medale zdobyte w stolicy dla oświęcimskiej ekipy.
Bartosz Loter podwójnym wicemistrzem Polski juniorów 16-letnich w pływaniu stylem klasycznym na długim basenie w Warszawie. To były jedyne medale zdobyte w stolicy dla oświęcimskiej ekipy. Fot. Zbiory Unii Oświęcim
Rozmowa z BARTOSZEM LOTEREM, pływakiem Unii Oświęcim rodem z Cieszyna, dwukrotnym wicemistrzem Polski juniorów 16-letnich na długim basenie w Warszawie.

Zobacz zdjęcia Bartosza Lotera z pływackich MP 16-latków w Warszawie

Zdobył pan jedyne dwa medale dla oświęcimskiej ekipy w stolicy. Srebrne medale to sukces, ale czy nie ma niedosytu po przegraniu złota o setne części sekundy?
Na pewno chciałoby się więcej, ale w sporcie potrzebne jest pozytywne myślenie. Trzeba umieć się cieszyć każdym sukcesem, bo dla mnie srebrne medale na 50 i 100 metrów stylem klasycznym są wielkim osiągnięciem. Po przyjściu z Cieszyna, gdzie miałem możliwość trenowania tylko na krótkim basenie, w Oświęcimiu uczyłem się specyfiki walki na długim basenie. Nauka nie poszła na marne.

Z którego wyścigu jest pan najbardziej zadowolony?

Paradoksalnie z tego na 200 metrów „żabką”, bo w nim poprawiłem swoją życiówkę aż o pięć sekund. To tylko pokazuje, jak silna konkurencja była w stołecznych mistrzostwach. Ciekawostką było to, że po 175 metrach tego wyścigu byłem jeszcze na czele stawki. Na finiszu trochę zabrakło mi sił. Tak to już jest, że o końcowym wyniku decydują detale.

A z dwóch „srebrnych” występów w którym było bliżej złota?

W każdym mogłem po nie sięgnąć. Na otwierającej mistrzostwa „pięćdziesiątce” wykonywałem za dużo ruchów, bo ich nadmiar nie do końca ma przełożenie na szybkość. Jednak 11 setnych sekundy nie da się dostrzec gołym okiem, bo o tyle przegrałem mistrzostwo. Z kolei na 100 metrów „żabką” Szymon Stanisławki z Łodzi był o trzy setne sekundy lepszy. Takie są uroki pływania.

Rozumiem, że uzyskane wyniki nakręcają pana do dalszej pracy...

Co nas nie dobije, to może tylko wzmocnić. Przede mną zimowe mistrzostwa Polski na krótkim basenie, a w nim czuję się – że tak powiem – jak ryba w wodzie. Na pewno jednym z moich atutów na krótkim basenie są nawroty. Mam nadzieję, że zimą mój dorobek będzie lepszy i przestanę być „srebrnym chłopcem” (śmiech).

A potem?

Trzeba sobie stopniować cele, ale robić wszystko, żeby je realizować, krok po kroku. Myślę, że za rok, na długim basenie, będę walczył o kwalifikację na juniorskie mistrzostwa Europy.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska