Władze samorządowe gminy Limanowa wykorzystują dobrą koniunkturę związaną z odbudową części wsi Kłodne i złożyły kolejny wniosek pod roboczym hasłem "Osuwisko w Kłodnem".
Czytaj także: Kłodne czeka na rozliczenie
- Minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller był tutaj już cztery razy, stworzyliśmy dobry klimat do starań o kolejne pieniądze na odbudowę tej wsi - wyjaśnia wójt Władysław Pazdan. - Złożyliśmy już wniosek o półtora miliona złotych na odbudowę infrastruktury drogowej do nowych budynków. Chcemy, aby droga miała solidną bitumiczną nawierzchnię. Do każdego domu, w którym mieszkają poszkodowani przez osuwisko, będzie też doprowadzona sieć kanalizacyjna.
Gmina Limanowa od lat cierpi na niedobór wody. Aby zapewnić stały dopływ do nowego wodociągu, rozpoczęto wiercenie dwóch studni głębokich na 80 metrów. Woda z nowych studni będzie grawitacyjnie spływać do miejscowości leżących poniżej Wysokiego. Z jednej będą korzystać od końca tego roku także mieszkańcy Kaniny.
- Te inwestycje powinny zakończyć kłopoty gospodarzy z wodą. W lecie, kiedy wysychały przydomowe studnie, trzeba było wodę dla zwierząt dowozić beczkowozami - opowiada wójt Pazdan. - Zakończą się też problemy z odprowadzaniem ścieków.