Ireneusz Kapusta, prezes Stowarzyszenia Krzewienia Kultu Świętego Ojca Stanisława Papczyńskiego uważa, że ten patron dzieci poczętych i obrońców życia zasługuje na swoje muzeum.
- To pierwszy święty pochodzący z Sądecczyzny. Podegrodzie powinno przybliżać jego postać - mówi.
Tego samego zdania są władze gminy Podegrodzie oraz proboszcz miejscowej parafii. Plan jest taki, żeby jeszcze w tym roku na poddaszu budynku starej plebani otworzyć muzeum poświęcone ojcu Papczyńskiemu.
- Mamy wiele eksponatów, które możemy wykorzystać - zaznacza Małgorzata Gromala, wójt Podegrodzia. - Zależy nam na tym, żeby pokazać jego drogę do świętości - dodaje.
Na kanonizację bł. ojca Stanisława Papczyńskiego mieszkańcy Podegrodzia czekali wiele lat. Papież Franciszek ogłosił założyciela Zakonu Księży Marianów świętym 5 czerwca 2016 r. - Po kanonizacji wiele osób przyjeżdża do Podegrodzia, żeby zobaczyć miejsce, w którym urodził się święty. Dobrze by było, gdyby mogli też dowiedzieć się o nim czegoś więcej - mówi ks. Józef Wałaszek, proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Podegrodziu.
Najważniejsze dokumenty związane z ojcem Papczyńskim przekazane zostały do muzeum na Górze Kalwarii, gdzie znajduje się grób świętego. - Ale zostały nam jeszcze starodruki i inne pamiątki. Będziemy mieli co pokazać w naszym muzeum - zapewnia proboszcz.
Adaptacja poddasza budynku z 1835 r. może ruszyć w tym roku. Gmina Podegrodzie wspólnie ze słowacką Jarabiną złożyły projekt, który ma na celu przybliżyć turystom historyczne osobowości obu miejscowości.
Koszt wyceniły na ponad 175 tys. euro, w tym prawie 100 tys. euro miałoby pochodzić z unijnej dotacji.
- Czekamy na rozstrzygnięcie konkursu. Jeśli się nie uda, to postaramy się poradzić sobie bez unijnego wsparcia - mówi wójt Małgorzata Gromala.
Prócz muzeum świętego, w Podegrodziu może zostać zrekonstruowany drewniany dom z okresu, w którym żył święty. Tym zajmie się Stowarzyszenie Krzewienia Kultu Świętego Ojca Stanisława Papczyńskiego.
- Jesteśmy w fazie projektowej i też będziemy zabiegać o zewnętrzne środki - zapewnia Ireneusz Kapusta. Dzięki darczyńcy już udało się pozyskać ziemię, na której stał rodzinny dom świętego.
- Chcemy, żeby oprócz pomnika pielgrzymi mogli zobaczyć prawdziwą lachowską chałupę, w jakiej wychował się ojciec Papczyński - dodaje prezes stowarzyszenia.