W międzynarodowych zawodach - konkretnie w sztafecie podczas mistrzostw świata - wystąpiła ostatni raz w marcu 2016 roku. Była już wtedy w ciąży, pod koniec sierpnia urodziła dwóch synków.
Jej pierwszym przetarciem po wznowieniu treningów były zawody Pucharu Polski. Półtora miesiąca temu w Kościelisku dwukrotna medalistka MŚ z 2015 roku nie miała jednak konkurencji, obsada była kadłubowa, a celem po prostu występ po długiej przerwie. W Estonii będzie już inaczej.
Zawody w Otepaeae zaliczane są do Pucharu IBU - mają mniejszą rangę niż Puchar Świata, ale biathloniści z "drugiego garnituru" reprezentacji Rosji, Niemiec czy Norwegii to rywale i tak bardzo wymagający. Impreza rozpocznie się w czwartek, potrwa do niedzieli. Zaplanowano biegi sprinterskie (po dwa kobiet i mężczyzn) oraz sztafety mieszanie i wyścigi mikstów (też po dwa).
Nowakowska nie ukrywa, że jej plany na przyszły sezon ogniskują się wokół igrzysk w PjongCzangu, gdzie chce powalczyć o swój pierwszy medal olimpijski.