https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skoki dzisiaj w MŚ w Trondheim dostarczyły emocji, wyniki zaskoczyły. Paweł Wąsek w czołowej dziesiątce, mistrzem Marius Lindvik

Artur Bogacki
Marius Lindvik
Marius Lindvik PAP/EPA
Wyniki pierwszego konkursu mężczyzn dzisiaj podczas MŚ w skokach narciarskich w Trondheim przyniosły pewne niespodzianki. Złoty medal wywalczył Marius Lindvik, który w tym sezonie ledwo raz był na podium PŚ (2.). W niedzielę (2 marca 2025) z Polaków najlepiej spisał się Paweł Wąsek, sklasyfikowany na 10. pozycji.

W tym sezonie skoki Polaków nie zachwycały. Jak to wpływa dzisiaj na wyniki?

Tegoroczne wyniki Polaków w Pucharze Świata niekoniecznie uprawniały do liczenia na medale w mistrzostwach świata w Trondheim. Najczęściej w czołowej "10" plasował się Paweł Wąsek (najlepszy rezultat to 4. miejsce), ale przed samymi zawodami w Norwegii tak dobrze mu już nie szło.

Dzisiaj skoki jednak zaczynały się "od nowa", każdy z pięciu naszych reprezentantów dostał czystą kartę. Także Piotr Żyła, który wcześniej zawodził, a w Trondheim miał dodatkową przepustkę od FIS dla Polski, bo dwa lata temu w Planicy właśnie na skoczni normalnej zdobył złoto.

Piątkowe treningi (w "10" po razie w trzech seriach byli Piotr Żyła i Dawid Kubacki) oraz sobotnie kwalifikacje (Polacy awansowali w komplecie, ale najlepsze, 17. miejsce Pawła Wąska to nie są wyniki, których dzisiaj oczekiwaliśmy) przełomu nie zwiastowały. Wąsek rozbudził nadzieję w serii próbnej w niedzielę przed konkursem, gdy zajął 7. miejsce.

Wyniki Polaków pierwszej serii niezłe, ale inni mieli dużo lepsze skoki w Trondheim

Skoki dzisiaj w pierwszej serii Polaków były niezłe - wszyscy awansowali do drugiej rundy, co jest sukcesem - ale to nie wystarczyło, by liczyć się w walce o medale. Inni mieli bowiem dużo lepsze wyniki. Żyła niby poleciał daleko, na 104,5 m, ale po uwzględnieniu korekty punktowej za wiatr znalazł się pod koniec drugiej "10", na 18. pozycji, niewiele przed Dawidem Kubackim (22.) i Jakubem Wolnym (23.).

Najlepszy z Biało-Czerwonych po pierwszym skoku dzisiaj był 11. Aleksander Zniszczoł, lecz realnie patrząc mógł walczyć jedynie o awans do czołowej "10" (do niej tracił 0,1 pkt, do podium już 11,6 pkt); podobnie jak 13. Wąsek. Na medal raczej nie było szans, choć historia zna sensacyjne przypadki...

Czołówka stawki pokazała dzisiaj skoki niezwykle efektowne. Niebywałej rzeczy dokonał Marius Lindvik. Norweg przed własną publicznością poleciał na 108 m, aż o półtora metra poprawił rekord obiektu (przynajmniej 106,5 m uzyskało aż 4 zawodników)! Na półmetku rywalizacji był liderem, miał 3,3 pkt przewagi nad Andreasem Wellingerem i 4,6 pkt przed Janem Hoerlem.

Niespodzianki? Bardzo słaby - chyba najgorszy w sezonie - skok lidera klasyfikacji PŚ Daniel Tschofeniga, który był dopiero 28. (97 m). Do drugiej serii nie dostali się Timi Zajc czy Killian Peier, który był w czołówce kwalifikacji.

Zmienne wyniki Polaków dzisiaj w drugiej serii. Skoki czołówki zrobiły wrażenie

Druga seria, patrząc na piękne skoki dzisiaj, zapowiadała się bardzo ciekawie. Zanim jednak rozegrała się decydująca walka o medale, swoje skoki oddali Polacy. Nasi reprezentanci wielkiego przełomu nie dokonali, sumarycznie ich wyniki się pogorszyły. Niemniej są i pozytywne wiadomości, dwaj Biało-Czerwoni mogą być zadowoleni, bo się poprawili. Wąsek awansował do czołowej "10", na 10. miejsce miejsce, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze na MŚ. Dawid Kubacki awansował na 19. pozycję, a obu pomogły słabsze drugie skoki kolegów z kadry.

Żyła spadł o 2 "oczka", na 20., Wolny o 6 - na 29.. Największe rozczarowanie przyniosła druga próba Zniszczoła, który po skoku na 87 m poleciał w dół stawki aż o 17 pozycji - na 28.

W walce o podium skoki były efektowne, ale w czołówce wyniki dzisiaj się nie zmieniły. Miejsca na podium utrzymali: 3. Jan Hoerl, 2. Andreas Wellinger oraz lider Lindvik. Norweg wytrzymał ogromną presję, wyprzedził Niemca o 2,3 pkt; Austriak stracił do niego 9,2 pkt, a dla porównania Wąsek - aż 31 pkt.

Wyniki konkursu na skoczni normalnej na MŚ w skokach Trondheim (2.03)

  • 1. Marius Lindvik (Norwegia) 265,5 (108 i 104,5 m)

  • 2. Andreas Wellinger (Niemcy) 263,2 (106,5 i 104,5 m)

  • 3. Jan Hoerl (Austria) 256,3 (107 i 102 m)

  • 4. Karl Geiger (Niemcy) 252,6 (105,5 i 102 m)

  • 5. Johann Andre Forfang (Norwegia) 252,6 (107 i 100,5 m)

  • ...

  • 10. Paweł Wąsek (Polska) 234,5 (99 i 102 m)

  • 19. Dawid Kubacki (Polska) 226,8 (100 i 95,5 m)

  • 20. Piotr Żyła (Polska) 225,5 (104,5 i 96,5 m)

  • 28. Aleksander Zniszczoł (Polska) 211,9 (100 i 87 m)

  • 29. Jakub Wolny (Polska) 209,6 (101 i 88,5 m)

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska