Celem wyprawy Urubki jest wyznaczenie nowej drogi na północnej ścianie Kanczendzongi. Właśnie na tej górze zginęła w 1992 r. wybitna polska himalaistka Wanda Rutkiewicz.
Krzysztof Wielicki, zdobywca Korony Himalajów i dobry kolega Bieleckiego, przyznaje, że to wymagający szczyt. Dobrze wie co mówi - jako pierwszy wszedł na Kanczendzongę w zimie.
Jego zdaniem, Adam Bielecki jest przygotowany na taką trasę i da sobie radę z traumą po Broad Peak. - Jest młody, pozbiera się - wyrokuje Wielicki. To on był kierownikiem ekspedycji, której celem było pierwsze zimowe wejście na Broad Peak. 5 marca 2013 r. Bielecki, Artur Małek, Maciej Berbeka oraz Tomasz Kowalski zdobyli go, ale dwaj ostatni zginęli podczas zejścia.
Bielecki był potem atakowany za to, że odłączył się od kolegów i nie poczekał na nich (wytknięto to m.in. w raporcie Polskiego Związku Alpinizmu - Bielecki uznał go za niesprawiedliwy).
Na Kanczendzongę wraz z nim idą doświadczeni wspinacze. 40-letni Denis Urubko to Kazach, który ma na swoim koncie Koronę Himalajów i Karakorum oraz rekord "Śnieżnej Pantery" - zdobycie pięciu najwyższych szczytów byłego Związku Radzieckiego w 42 dni.
Borys Dedeszko to towarzysz Urubki z górskich wypraw, razem poprowadzili nową drogę południowej ścianie Czo Oju.
Bielecki, który przebywa obecnie w Kraju Basków, namówił na tę wyprawę baskijskiego himalaistę Alexa Txicona - 31-latka, który ma na koncie 10 ośmiotysięczników. - Ten zwariowany chłopak z Kraju Basków lubi takie wyprawy - mówi Wielicki. Dodaje, że ekipa jest silna. - Są doświadczeni, choć jeszcze młodzi. Szybcy, mają duże szanse powodzenia - ocenia Wielicki.
Dodaje, że niebezpieczeństw po drodze nie brakuje. - Po pierwsze, wyznaczanie nowej drogi wiąże się z niewiadomymi. Nie wiedzą, co może ich spotkać na ścianie, ile czasu zajmą im kolejne etapy. Poza tym, samo podejście pod tę górę jest długie - trwa 11 dni. Pod inne wchodzi się krócej, np. w przypadku Mount Everest zajmuje to 6-7 dni - tłumaczy Wielicki.
Również pora roku jest trochę niebezpieczna. - Wiosna jest lepsza niż zima, wiadomo. Ale lepsze warunki są jesienią, kiedy pogoda jest bardziej stabilna.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+