Czytaj także: Kraków żąda sprostowania od "The Sun"
Na wprowadzenie zmian zdecydowano się po ostatnim tragicznym wypadku drogowym, kolejnym z "czarnej serii". W październiku w Gorzkowie, właśnie na wysokości parkingu, zginęła lekarka, która wracała z pracy do domu. Na jej samochód najechał kierowca jadący z naprzeciwka. W czołowym zderzeniu kobieta nie miała szans.
Podobnie jak inne ofiary wypadków, do których doszło w tym miejscu. Policjanci z bocheńskiej komendy naliczyli aż 20 ofiar w ciągu ostatnich kilku lat. - Analizując wszystkie przypadki doszliśmy do wniosku, że coś trzeba z tym miejscem zrobić - mówi Jacek Sobiecki, szef wydziału ruchu drogowego KPP w Bochni.
Kilka tygodni temu, razem z policjantami, na naszych łamach apelowaliśmy do administratorów drogi o wprowadzenie dodatkowych oznaczeń. Ten sygnał nie trafił w próżnię. W tej sprawie odbyło się już kilka spotkań. Brali w nich udział także przedstawiciele komendy wojewódzkiej.
- Razem przygotowaliśmy projekt zmian. Część zaplanowanych rzeczy zostanie zrealizowana jeszcze w tym roku, pozostałe wiosną 2012 roku - przekonuje Jacek Sobiecki. Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału dyrekcji dróg przyznaje, że zmiany faktycznie zostaną wprowadzone. - W tej sprawie spotykamy się jeszcze dziś, by omówić wszystkie szczegóły - dodaje rzeczniczka GDDKiA.
A co na to kierowcy? - Historia tego miejsca dowodzi, że trzeba być tu bardzo ostrożnym. Jeśli będzie dodatkowe oznakowanie, które o tym przypomni, to bardzo dobrze - zapewnia Krzysztof Jelonek spod Bochni.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię kandydatek!
Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!