https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia: będzie monitoring w centrum

Paulina Korbut
Małgorzata Genca
O profesjonalnym monitoringu w centrum Bochni mówi się już od zeszłej kadencji. Teraz plany te zaczynają być wreszcie realizowane. Radni miejscy zabezpieczyli w tegorocznym budżecie 50 tysięcy złotych na rozpoczęcie budowy sieci monitoringu.

Biorąc pod uwagę koszty samego sprzętu, pieniędzy nie jest wiele. Kamera, która została zainstalowana na Plantach Salinarnych w czerwcu 2009 roku, kosztowała 18 tys. zł.Burmistrz Bochni, Stefan Kolawiński zapowiada jednak, że to dopiero pierwszy etap inwestycji.

Czytaj także: Bochnia: groził nożyczkami i zgwałcił. To nie pierwsze jego przestępstwo

Trzeba pamiętać, że samo zamontowanie sprzętu nie rozwiązuje problemu. - Można kupić i dwadzieścia samochodów, ale bez benzyny i kierowcy będą stać na parkingu. Tak samo jest z montoringiem. Potrzebni są ludzie, którzy go obsłużą, a w przyszłości oddzielne pomieszczenie - zauważa Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Bochni.

Teraz obraz z kamery na Plantach kontroluje dyżurny strażnik, który równocześnie musi obsłużyć cztery linie telefoniczne i przychodzących osobiście petentów. Koordynuje także miejskie patrole. - A chodzi przecież o to, aby reagować natychmiast na wszelkie incydenty - podkreśla Krzysztof Tomasik.

O tym, gdzie ostatecznie pojawią się kamery, zadecydują funkcjonariusze policji i straży. Wstępną lokalizację ustalono już rok temu. Pierwszą z kamer planowano zamontować na Wiejskim Domu Handlowym, co dałoby kontrolę nad całym rynkiem. Inne propozycje to Plac Pułaskiego, okolice dworca kolejowego, osiedle Niepodległości i Jana.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Pobił kobietę, dostał maczetą w pośladek i kolano

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska