Akcja organizowana jest już po raz ósmy. Mimo, że jest to już kolejna jej edycja, a informacje o poszczególnych dyżurach pojawiły się w zasadzie we wszystkich mediach - wczoraj korytarze w rejonowych sądach czy prokuraturze świeciły pustkami.
- Do tej pory osoby, które zgłosiły się do nas, można policzyć na palcach jednej ręki. Nauczeni jednak doświadczeniem z zeszłych lat czekamy na końcówkę tygodnia. Wtedy zawsze jest najwięcej chętnych - mówi Arkadiusz Bara, zastępca prokuratora rejonowego w Bochni.
Dobrej myśli jest również Magdalena Słowik, asystent sędziego w Wydziale Karnym brzeskiego Sądu Rejonowego.
- Takie akcje są naprawdę potrzebne. Mamy sygnały z zeszłych lat, że wielu osobom udało się pomóc - podkreśla.
Do tej pory najczęściej po poradę zgłaszały się osoby starsze, które nie wiedzały, jak sobie poradzić. - Odwiedzały nas osoby poszkodowane w wypadkach komunikacyjnych, ofiary przemocy w rodzinie, znęcania się, chuligaństwa - wylicza Magdalena Słowik.
W ramach "Tygodnia", jeszcze do piątku, można zgłaszać się po poradę prawną. Warto jednak pamiętać, że akcja ma na celu głównie poinformowanie o przysługujących uprawnieniach. - Możemy wskazać, gdzie należy interweniować oraz jak powinno wyglądać stosowne pismo, co powinno zawierać. Nie możemy jednak przygotować takiego dokumentu w konkretnej sprawie - przypomina Magdalena Słowik.
Oprócz prawników, dyżury pełnią też pracownicy organizacji pozarządowych - w Brzesku jest to np. Caritas.