Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia. Chcą pomóc Agnieszce

Małgorzata Więcek-Cebula
Małgorzata Więcek-Cebula
Uczniowie klas drugich Szkoły Podstawowej nr 1 z Bochni chcą pomóc chorej na raka Agnieszce Wietrzak.

W poniedziałek na sali gimnastycznej organizują kiermasz podczas którego będzie można kupić domowe ciasta. Dochód z tej imprezy zostanie przeznaczony na leczenie 27-letniej mieszkanki Leksandrowej. Pomysłodawczynią zbiórki jest Beata Drużkowska, przewodnicząca Rady Rodziców SP nr 1 w Bochni.

Cztery miesiące temu Agnieszka Wietrzak z Leksandrowej dowiedziała się, że ma raka.
Pod koniec grudnia ub. roku gdy wybierała się z psem na spacer niespodziewanie dostała ataku padaczki. Jej rodzice, z którymi mieszka razem ze swoim 6-letnim synkiem, byli w szoku, bo nigdy nie miała problemów ze zdrowiem. Nie skarżyła się na bóle głowy czy inne przypadłości. Wezwany na miejce lekarz z pogotowia nie potrafił wytłumaczyć im co się dzieje, zdecydował jednak, że 27-latka pojedzie do bocheńskiego szpitala.

- Wykonano mi tam tomograf głowy. Badanie wykazało, że mam guza - wspomina Agnieszka.

Biopsja w sylwestra

Później był jeszcze rezonans, który potwierdził tą koszmarną diagnozę. Na święta Bożego Narodzenia 27-latka trafiła do domu, jednak już w Sylwestra musiała być w Krakowie, gdzie zaplanowano biopsję, kolejne badanie, które miało określić jaki to rodzaj nowotworu. - Wtedy dowiedziałam się, że to niestety złośliwy rak mózgu. I na dodatek duży bo 8 cm, który nie kwalifikuje się na razie do operacji - wyjaśnia pani Agnieszka.

Lekarze zdecydowali, że pani Agnieszka najpierw przejdzie trzymiesięczny cykl chemioterapii, następnie radioterapię. Dopiero po tym leczeniu możliwa jest operacja.

Chemioterapia na urodziny

Chemioterapia rozpoczeła się 23 lutego, akurat w dniu urodzin pani Agnieszki.

Ona sama mocno wierzy, że przyniesie porządany efekt i uda się jej pokonać chorobę. Tym bardziej, że ma dla kogo żyć. Sama wychowuje bowiem 6-letniego syna Filipa. Maluch bardzo jej potrzebuje.

- We wrześniu pójdzie do szkoły. Chciałabym przy nim być - mówi wzruszona pani Agnieszka.

Filipek nie rozumie jeszcze do końca co dzieje się z jego mamą, jest za mały. Wszystko tłumaczy sobie po swojemu.

- Ucieszył się, gdy zobaczył, że ściełam włosy ( było to konieczne do biopsji). Stwierdził, że mam fryzurę podobą do niego - mówi pani Agnieszka.

Wsparcie od bliskich

Mieszkanka Leksandrowej stara się pozytywnie patrzeć w przyszłość. Nie dopuszcza do siebie myśli, że może być źle. Utwierdzają ją w tym także przyjaciele i znajomi. Ma ich spro, pracowała jako kosmetyczka w jednym z bocheńskich zakładów.

- Odbieram codziennie wiele telefonów ze słowami wsparcia. To mi bardzo dużo daje - przekonuje pani Agnieszka. Na razie leczenie mieszkanki Leksandrowej odbywa się w ramach NFZ.

Nie wiadomo jednak czy nie będzie konieczna operacja gdzieś poza granizami Polski a to niestety kosztuje. Dlatego pani Agnieszka zdecydowała się poprosić o wsparcie Fundację Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym. Za jej pośrednictwem można wesprzeć mieszkankę Leksandrwej wpłacąc już teraz fundusze na konto: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001. W tytule wpłaty trzeba podać nazwisko i numer członkowski nadany przez fundację - Wietrzak, 5397 (ten dopisek jest bardzo ważny).

Panią Agnieszkę można wesprzeć także przekazując jeden procent podatku w tym przypadku w rubryce należy wpisać numer KRS: 0000270809 dopisując oczywiście numer członkowski nadany przez fundację czyli -Wietrzak, 5397.
)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska