Pierwsze etap łącznika autostradowego w Bochni o długości 1,8 kilometra kończy się rondem na ulicy Krzeczowskiej. Ale brakuje zaledwie pół kilometra, aby kierowcy mogli dotrzeć do drogi krajowej nr 94 po wschodniej stronie miasta. Niestety, ten wyczekiwany odcinek ciągle jest na papierze, a kierowcy zjeżdżający z A4 muszą przedostawać się do DK94 ulicami miasta, tracąc czas i nadkładając drogi.
- Obecnie ktoś, kto chce się dostać z węzła autostradowego Bochnia w kierunku Nowego Wiśnicza i Limanowej musi jechać ulicami Krzeczowską i Brzeską. Gdy zostanie wybudowany drugi etap łącznika, będzie można dostać się na drogę krajową nr 94, a następnie drogą wojewódzką nr 965 na południe - mówi Adam Korta, starosta bocheński.
Drugi etap łącznika autostradowego w Bochni będzie obejmował wiadukt nad torami kolejowymi o długości ok. 350 metrów. Inwestycja wymusi również przebudowę drogi krajowej nr 94 i ul. Brzeskiej na odcinku około 842 metrów, a także budowę drogi dojazdowej o długości ok. 555 metrów, wreszcie budowę ronda z drogą krajową 94 i ul. Brzeską.
- Będzie nowy zjazd z obwodnicy Bochni w kierunku wschodniej dzielnicy miasta
- Budowa I etapu sądeczanki postępuje. Dwupasmówka ma być gotowa w 2024 roku. Wideo
- Wataha wilków koło Bochni! Dzikie zwierzęta wywołały poruszenie
- Przy szpitalu w Bochni trwa budowa nowego parkingu na 35 samochodów
- Zbieracie nakrętki na cele charytatywne? Za rok nie będzie to już możliwe
- Na szlaku na górę Kamionną w Beskidzie Wyspowym zamontowano ławo-stoły dla turystów