Rada nadzorcza kopalni 4 kwietnia przesłuchała siedmiu kandydatów, ale wyboru dokonała dopiero w miniony weekend po wielogodzinnych obradach. Pięcioosobowa komisja przeanalizowała wszystkie kandydatury i postawiła na Macieja Kuszlika, urodzonego w 1973 roku.
Pochodzi z Bochni, ale nie jest związany z kopalnią soli. Ukończył Akademię Ekonomiczną w Krakowie oraz bocheńskie I Liceum Ogólnokształcące. Jest menedżerem, pracuje w jednej z krakowskich firm.
- Nie jest z obszaru górnictwa, natomiast ma doświadczenie kierownicze. Chodziło nam też o kogoś, kto zna się na zagadnieniach ekonomicznych, stąd taka decyzja w jego sprawie - mówi Jolanta Juza, przewodnicząca rady nadzorczej.
Nowy prezes obejmie funkcję po zgromadzeniu wspólników, które prawdopodobnie odbędzie się w czerwcu. Do tego czasu kopalnią będzie zarządzał Zbigniew Rojek, dotychczasowy prezes zarządu spółki. Jego kadencja formalnie dobiegła końca 28 lutego.
Pierwszy konkurs na szefa zarządu kopalni miał miejsce w styczniu. Przystąpiło do niego dziewięciu kandydatów, wśród nich m.in. obecny prezes Zbigniew Rojek, Wojciech Cholewa (były burmistrz Bochni i były pracownik kopalni), a także Mariusz Zając, radny powiatu bocheńskiego oraz prezes Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji Bochnia. Rada nadzorcza nie dokonała jednak wtedy wyboru.
14 lutego Joanna Tołłoczko-Kulikowska, przewodnicząca rady nadzorczej, zrezygnowała z funkcji. Niebawem skład rady uzupełnił Józef Gawron, były wicewojewoda małopolski, a obecnie radny sejmiku, a nową przewodniczącą została Jolanta Juza.
Kopalnia Soli Bochnia od 2013 roku jest spółką Skarbu Państwa. W tym samym roku została wpisana na listę UNESCO. Rocznie odwiedza ją ponad 160 tys. osób. W 2017 roku padł rekord: 192 tys. osób. W 2018 roku liczba turystów jednak nieznacznie spadła.
W 2020 roku kopalnia soli w Bochni odda do użytku nową trasę turystyczną, rozpoczynającą się w centrum miasta zejściem schodowym w szybie Sutoris. Będzie ona bazować na nowoczesnej technologii multimedialnej. Budowa pochłonie blisko 12 mln zł, z czego 8 mln zł to unijna dotacja.
WIDEO: Trzy Szybkie. Kryzys Kościoła katolickiego w Polsce
