Przy wejściach do parku (od strony ul. Widok i ul. Gipsowej) pojawiają się także parkingi. Nie zabraknie też zieleni: magnolii, bzów, bukszpanu czy tulipanów, niezapominajek i róż. W planach jest także staw z drewnianym pomostem. - Chcielibyśmy, aby było to idealne miejsce wypoczynku dla całych rodzin - mówi Tomasz Przybyło, zastępca burmistrza Bochni.
W środę teren parku zostanie przekazany firmie wyłonionej w drodze przetargu. Oznacza to rozpoczęcie realizacji inwestycji, która ma być gotowa w ciągu półtora roku. Nie jest to dużo czasu, wziąwszy pod uwagę zakres prac przewidzianych w ramach projektu. Firma wyłoniona w przetargu musi się więc uwijać.
Czytaj także:**Bochnia: sprawcy zbiorowego gwałtu skazani**
W pierwszej kolejności zaplanowano wycinkę drzew. - Chodzi o ponad tysiąc samosiejek, między innymi klonów, grabów i jesionów, które w ciągu ostatnich kilku lat w sposób niekontrolowany zagęściły teren lasku. Wycięte zostaną także stare i spróchniałe drzewa - wyjaśnia zastępca burmistrza.
Podobnej rewitalizacji dwa lata temu poddany został plac Turka. Dziś to niewątpliwie jedno z piękniejszych miejsc na mapie miasta.
Nowi gospodarze Bochni chcą też przywrócić blask mocno zniszczonym Plantom Salinarnym. Burmistrz Stefan Kolawiński chciałby postawić na nich tężnie solankowe, które nawiązywały by do salinarnego charakteru miasta. Funduszy na realizację tego pomysłu samorząd chce poszukać poza budżetem miasta m.in. w środkach unijnych. Władze miejskie liczą, że pieniądze uda się zdobyć w ciągu najbliższych trzech lat.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kraków: pijany woźnica zabrał życie
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka