Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boks. Sądeczanin Tomasz Gargula wystąpi na wielkiej gali w Moskwie

Artur Gac
Artur Gac
Duet Tomasz Gargula (z prawej) i Jerzy Galara
Duet Tomasz Gargula (z prawej) i Jerzy Galara fot. archiwum trenera
41-letni pięściarz Tomasz Gargula zmierzy się z młodszym o dekadę Ukraińcem Stanisławem Kasztanowem 21 maja na gali boksu zawodowego w Moskwie, gdzie będą zwrócone oczy całego bokserskiego świata. W walce wieczoru w arenie Chodynka mają zmierzyć się mistrz świata WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder i pretendent do tytułu Aleksander Powietkin.

- To bez wątpienia niesamowita informacja dla wszystkich fanów sądeckiego pięściarstwa. Po długich negocjacjach mogę potwierdzić, że Tomek stoczy dwunastorundową bitwę z Kasztanowem, byłym właścicielem pasa WBA Interim w kategorii półciężkiej - zaciera ręce Jerzy Galara, trener z Nowego Sącza i właściciel grupy promotorskiej GT Pro.

Pojedynek Polaka z Ukraińcem został zakontraktowany w dywizji superśredniej, czyli nominalnej wadze Garguli. Właśnie kategoria wagowa była niedawno kością niezgody, co spowodowało, że sądecki pięściarz wycofał się z anonsowanej na 28 maja walki z Pawłem Stępniem w Szczecinie. - Musiałbym stracić rozum, żeby zgodzić się na pojedynek z cięższym o osiem kilogramów chłopem - argumentował "Tomera".

Pewną motywacją do przyjęcia propozycji ze stolicy Rosji i skrzyżowania rękawic z faworyzowanym rywalem, była bardzo dobra gaża. - Oczywiście nie chciałbym wchodzić w szczegóły, ale powiem, że warunki finansowe, jak na nasze warunki, na pewno są atrakcyjne - uśmiecha się szkoleniowiec.

Pewny siebie Gargula zapowiada w ringu wielkie grzmoty. - Jadę po zwycięstwo, a nawet jeśli przegram, to po ringowej wojnie, która sprawi, że gdy Kasztanow będzie wypowiadał moje nazwisko, to będzie go bolało. Wylatujemy do Moskwy w czwartek, a w sobotę będzie się działo! - podgrzewa emocje pogromca Andrzeja Sołdry.

Galara uchyla rąbka tajemnicy, w jaki sposób zdołał doprowadzić do pojedynku swojego krajana na gali, która ze wszech miar zapowiada się pasjonująco. - Otrzymałem propozycję od człowieka, który działa na rynku rosyjskim i ukraińskim, a skontaktowaliśmy się poprzez portal społecznościowy. Ostatnio rozmawiam też z Argentyńczykami, a zapytania pojawiają się również ze strony brytyjskiej. A zatem należy spodziewać się coraz więcej walk z zawodnikami z tych stron świata - twierdzi założyciel klubu Golden Team Nowy Sącz.

Jak wielkie byłoby rozczarowanie duetu sądeczan, gdyby jednak odwołano główne wydarzenie gali w postaci starcia Wildera z Powietkinem, z powodu wykrycia w organizmie Rosjanina śladowej ilości leku meldonium, który od tego roku trafił na listę substancji zakazanych. Zdaniem Jerzego Galary ewentualne skasowanie "dania głównego" nie spowoduje odwołania całej gali. Zresztą intuicja podpowiada szkoleniowcowi, że wypłynięcie wyników badań wcale nie miało na celu pogrążyć "Saszę" Powietkina.

- Całą sprawę postrzegam bardziej w kategoriach chwytu marketingowego, aby jeszcze bardziej podgrzać emocje przed tym starciem. Przecież stężenie meldonium w organizmie Rosjanina mieści się w dopuszczalnej normie - zauważa Galara.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska