W Borusowej most już był, ale w roku 1939. Otwarto go dokładnie w sierpniu, po kilku latach budowy. We wrześniu został zniszczony. Wysadzili go polscy żołnierze, którzy cofali się przed naporem niemieckim. Od tamtej pory Borusową w gminie Żabno oraz Nowy Korczyn łączy prom. Codziennie korzysta z niego od kilkudziesięciu do kilkuset pojazdów, oprócz tego piesi i rowerzyści. To najkrótsza droga z Tarnowa w kierunku Kielc, a dalej Warszawy. Krótsza o 20 km od tej przez Dąbrowę Tarnowską i Szczucin.
Przygotowania do budowy przeprawy mostowej na Wiśle trwały kilka lat. W ostatnich dniach marszałkowie województw: małopolskiego (Roman Ciepiela) oraz świętokrzyskiego (Adam Jarubas) podpisali porozumienie dotyczące budowy. Most połączy bowiem te dwa województwa. Będzie kosztował ok. 160 mln zł. Urzędy marszałkowskie podzieliły się po połowie i każde przeznaczy na ten cel po 80 mln zł.
- To bardzo ważna decyzja. Teraz poczekamy na opinię środowiskową, o którą wystąpiło Świętokrzyskie, a potem można zabrać się do budowy - mówi Roman Ciepiela, wicemarszałek województwa małopolskiego. Prace mają potrwać około 3 lata.
- Dla nas jest to priorytet. Budowę mostu planujemy rozpocząć wraz z modernizacją drogi Nowy Korczyn - Busko- Zdrój. Miałaby być to droga ekspresowa, która szybko skomunikowałaby Kielce z Tarnowem oraz autostradą A4 i Krakowem - dodaje Adam Jarubas. Problemem może być jednak odcinek Borusowa - Tarnów. Co prawda w planach województwa małopolskiego jest tutaj remont drogi, ale nie ma w nich budowy obwodnicy Żabna.
Przy zwiększonym ruchu na tej trasie po zakończeniu budowy mostu, Żabno mogłoby się stać "wąskim gardłem", gdyż tam trafi również ruch tranzytowy.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!