Sprzeciw samorządu rolniczego wywołały propozycje zmian ustawy o ochronie zwierząt. A dokładnie:
- zakazu chowu i hodowli zwierząt w celu pozyskiwania futer
- uboju zwierząt gospodarskich bez uprzedniego pozbawienia świadomości
Czytaj też:**Nie pilnujesz swojego psa? Wkrótce słono zapłacisz, bo zmienią się przepisy**
KRIR wskazuje na dochodowość branży. Jak podkreśla, Polska jest jednym z czołowych producentów najwyższej jakości skór zwierzęcych. Zakaz ma wyelimiować rodzimych producentów z handlu światowego.
Chów mięsożernych futerkowych, przyczynia się do znacznego obniżenia kosztów utylizacji, ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego. Zwłaszcza - wytwarzanych w zakładach przetwórstwa drobiu i ryb, zarząd wytacza kolejny argument.
"W wyniku wprowadzenia zakazu chowu zwierząt futerkowych - zgodnie z art. 12.ust 6 ustawy o ochronie zwierząt niemożliwy będzie przywóz do Polski nie tylko skór, ale również futer i pozostałych produktów z nich wytwarzanych" - czytamy w oficjalnym świadczeniu organizacji.
Strefa AGRO także na Facebooku. Dołącz do nas
Zwracając się do marszałka Sejmu, KRIR podjął również temat uboju.
"Proponowane w projekcie dodanie ustępu ograniczającego ubój zwierząt bez ogłuszania, dokonywany w krajowych ubojniach, jedynie na potrzeby członków krajowych związków wyznaniowych, ograniczy znacząco możliwości produkcyjne zarówno zakładów ubojowych jak i przetwórczych - szczególnie drobiu i bydła", przekazał samorząd.
Jak alarmuje, straty mają ponieść również producenci żywca.
Źródło: KRIR
Przypominamy: Protest pod hasłem "Uratuj szynszyle - Szczecin bez futra"