Dla pływaka z Olkusza jest to medal mistrzostw Polski zdobyty po rocznej przerwie. Maciej Halkiewicz czuje jednak niedosyt.
- Na początku medalowego wyścigu wydawało się, że będę w stanie powalczyć o mistrzostwo Polski, a skończyło się na tym, że musiałem walczyć o obronę brązowego „krążka” – tłumaczy Maciej Halkiewicz. - Jednak każdy medal daje powód do satysfakcji.
Mówiąc te słowa pływak z Olkusza ma na myśli mistrzostwa Polski w kategorii U-15, kiedy – zarówno na krótkim, jak i długim basenie, plasował się tuż poza podium, co jest najbardziej bolesnym doświadczeniem dla każdego sportowca. Pierwszy medal w młodzieżowych mistrzostwach Polski Maciej Halkiewicz zdobył w kategorii U-14, także brązowy.
- W Lublinie byłem bardzo blisko zdobycia dwóch medali – zwraca uwagę olkuski pływak. - W wyścigu na 400 metrów stylem zmiennym byłem czwarty. - Do brązowego medalu zabrakło mi 0,8 sekundy. Szkoda, bo do finału wszedłem z drugim czasem. Tak się złożyło, że w kraulu „połknęło” mnie dwóch rywali, spychając poza podium. W sporcie trzeba umieć przyjąć na klatę także trudne sytuacje, choć wielu chciałby być na moim miejscu i zająć czwarte miejsce. Może jest ono dla mnie pewnym obciążeniem, ale jest się w czym podciągać.
W stylu zmiennym, uchodzącym za najbardziej wymagający, bo łączy się w nim cztery style. Rozpoczyna się motylkiem, potem grzbiet, „żabka” i styl dowolny. U wielu zawodników jeden z nich wymaga poprawy, a starają się to odrobić w trzech innych.
- U siebie chciałbym poprawić styl klasyczny – wyjawia Maciej Halkiewicz, który w Lublinie w finale „A” ścigał się także w stylu grzbietowym, zajmując szóste miejsce.
Maciej Halkiewicz chce pokazać moc w zimowych MP
Przed pływakami druga część sezonu, na krótkim basenie. Wtedy stawką są zimowe mistrzostwa Polski.
- Dla mnie nie ma różnicy walka na długim i krótkim basenie. Nawroty mam na dobrym poziomie, pod wodą też sobie świetnie radzę, więc liczę, że z walki o prymat na krótkim basenie wrócę w lepszym nastroju – żyje nadzieją pływak z Olkusza.
Choć po skończeniu szkoły podstawowej zastanawiał się nad opuszczeniem rodzinnych stron, to jednak nie wybrał nauki w Szkole Mistrzostwa Sportowego, pozostając wiernym Omedze.
- Trening w małym klubie ma też swoje zalety. Trener może każdemu zawodnikowi poświęcić więcej czasu – argumentuje swoją decyzję Maciej Halkiewicz. - Mam też do dyspozycji trenera personalnego od przygotowania fizycznego, jakże ważnego w pływaniu. Wierzę, że pracując na miejscu także mogę się rozwijać. Brązowy medal zdobyty w Lublinie dał mi motywację do pracy. Już nie mogę się doczekać wejścia na krótki basen.
Olkuszanin, mimo wakacji, stara się utrzymać w lekkim treningu. W drugiej połowie lipca ma zaplanowane rodzinny wyjazd do Grecji. Po powrocie z wakacji czeka go już powrót do treningu z klubowymi kolegami. W ramach przygotowań wyjedzie na obóz do Bułgarii.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Najtańsze domy w Oświęcimiu i okolicy. Zobaczcie oferty
- Piękna Zuzanna Balonek z Laskowej III Wicemiss Polski 2024!
- Zaskakujące wyniki matur w pow. oświęcimskim. Są szkoły, gdzie większość oblała!
- Nowy komendant PSP w Oświęcimiu oficjalnie przejął obowiązki
- Wkrótce zamknięcie bezpłatnego parkingu przy Bulwarach w Oświęcimiu. WIDEO
- Wsiąść do pociągu, ale nie byle jakiego, lecz do Kołobrzegu na stacji Oświęcim. WIDEO
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?