Gospodarze zaatakowali w tym meczu jako pierwsi i w 7 min dobrą okazję miał Morgan Fassbender, ale nie wykorzystał jej. A później do głosu doszli goście i to z dużym konkretem. Tomasz Jodłowiec zagrał prostopadle do Bartosza Bidy, ten spokojnie obrócił się z piłką i kopnął do siatki. Gdzie byli w tym czasie obrońcy Bruk-Betu Termaliki? Na pewno nie przy zawodniku Podbeskidzia. „Słonie” popełniły w tej akcji duży błąd w ustawieniu i to było kluczowe.
Strata gola sprawiła, że gospodarze zaczęli atakować jeszcze mocniej. Wciąż grali jednak nieskutecznie. Dobre okazje mieli choćby Adam Radwański i znów Morgan Fassbender. „Górale” obronili się jednak, a w 45 min wyprowadzili kolejny atak. Tym razem z prawej strony pola karnego Matuesz Ziółkowski najpierw ograł jak dziecko Artema Polarusa, a następnie uderzył pod poprzeczkę i dał już dwie bramki zaliczki gościom.
Takie prowadzenie nieco uśpiło jednak piłkarzy Podbeskidzia, co w doliczonym czasie gry skończyło się golem dla Bruk-Betu. Z lewej strony dośrodkowanie posłał Artem Polarus i nikt tej piłki już nie dotknął po drodze, choć tak sugerował trochę Jakub Branecki. Powtórki każą jednak zapisać gola na konto Polarusa.
Jak gospodarze skończyli pierwszą połowę, tak zaczęli drugą. Już w 47 min mieliśmy remis. Adam Radwański biegł z piłką i biegł, nikt mu nie przeszkadzał, więc gdy był już blisko pola karnego, to po prostu strzelił mocno, celnie i płasko.
Przy remisie obie strony starały się zdobyć zwycięską bramkę, szukały na to okazji, ale brakowało skuteczności. Im dłużej trwał zresztą ten mecz, tym jego tempo spadało. W końcówce można było nawet odnieść wrażenie, że obie strony nie bardzo mogą się zdecydować czy postawić wszystko na jedną kartę i bić się o wygraną czy jednak bardziej przypilnować wyniku remisowego. I takim rezultatem zakończyło się zresztą całe spotkanie.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (1:2)
Bramki: 0:1 Bida 16, 0:2 Ziółkowski 45, 1:2 Polarus 45+2, 2:2 Radwański 47.
Bruk-Bet Termalica: Loska - Wolski (72 Zawijskyj), Kasperkiewicz, Spendlhofer, Hilbrycht - Fassbender (71 Karasek), Dombrowskyj, Ambrosiewicz, Radwański (84 Poznar), Polarus (78 Trubeha) - Branecki (78 Jakubik).
Podbeskidzie: Procek - Ziółkowski, Mikołajewski, Chlumecky, Tomasik - Bida (69 Perosević), Jodłowiec, Kisiel (65 Kolenc), Janota (87 Misztal), Banaszewski (65 Sitek) - Etoundi (86 Kadrić).
Sędziował: Łukasz Karski (Słupsk). Żółte kartki: Kasperkiewicz, Spendlhofer, Radwański, Trubeha - Tomasik, Kadrić, Jodłowiec. Widzów: 1759.
- Żony i dziewczyny Hiszpanów z Wisły Kraków na prywatnych zdjęciach piłkarzy
- Nowe wyceny piłkarzy Wisły. Sprawdź, ile jest warta drużyna po letnich transferach
- Wisła Kraków. Transfery byłych piłkarzy Wisły. Lato 2023
- Nowa wycena Cracovii z Kamilem Glikiem. Sprawdź, jaka jest wartość piłkarzy "Pasów"
- Nowy piłkarz Wisły Kraków na prywatnych zdjęciach. Hiszpan stał się podporą drużyny
- Hiszpańska ofensywa w Wiśle! Piłkarze "Białej Gwiazdy" na prywatnych zdjęciach
