Ruiny ziemniaczarek i kwaszarni, czyli magazynów żywności przy byłym obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz II-Birkenau, od wielu lat są miejscem schronienia dla dzikich zwierząt i zbuntowanej młodzieży. To również śmietnik, na dodatek grożący zawaleniem.
Ostatnio na horyzoncie pojawiła się możliwość zmiany wizerunku tego miejsca. Negocjacje co do przyszłości zabytkowego obiektu właśnie rozpoczynają się w dalekiej Brazylii.
Oficjalnie gmina Oświęcim stała się właścicielem obiektów po ich nieodpłatnym przekazaniu przez wojewodę w 2011 r. Już wówczas historyczne obiekty wymagały natychmiastowej rekonstrukcji, ale środków nie miał nikt - ani wojewoda, ani gmina.
Wyjściem z tej patowej sytuacji wydaje się być propozycja Fundacji Glory Instead of Ashes ( z ang. Chwała Zamiast Popiołów), należącej do Kościoła Zielonoświątkowców i zajmującej się na całym świecie szeroko pojmowaną tematyką edukacji o Zagładzie. Władze fundacji poszukiwały przez dłuższy czas miejsca, w którym mógłby zostać umiejscowiony Memoriał Holokaustu z muzeum i centrum edukacyjnym. Plany zakładają m.in. powstanie archiwum z biblioteką, centrum szkoleniowo-konferencyjnego, strefy usługowej dla turystów, jak również przestrzeni wystawienniczej.
By ustalić szczegóły przedsięwzięcia, wójt gminy Oświęcim Albert Bartosz wyjechał na zaproszenie fundacji do Brazylii, gdzie pracują projektanci z nią związani. Koszty adaptacji ziemniaczarek, jak również wyjazdu delegacji władz gminnych do Brazylii, nie obciążą samorządowego budżetu, gdyż w całości zostaną pokryte ze środków fundacji. Na dodatek 800 tys. zł z OSPR, które gmina zaplanowała w tym roku na zabezpieczenie ziemniaczarek przed dalszym zniszczeniem, będzie mogła być przeznaczona na inne cele.
- Osiągniemy wszechstronne korzyści, praktycznie bez kosztów własnych - ocenia wójt Albert Bartosz. - Dlatego trzeba dołożyć starań, by wykorzystać tę szansę z pożytkiem dla gminy Oświęcim i jej mieszkańców.
Ziemniaczarki SS
Budynki należące niegdyś do KL Auschwitz-Birkenau są w totalnym rozpadzie.
W czasie funkcjonowania obozu kompleks ziemniaczarek i kwaszarni służył głównie SS-manom jako skład warzyw i miejsce kiszenia kapusty. Po wojnie z obiektów w tym samym celu korzystała „Gminna Spółdzielnia” Samopomoc Chłopska.
Plany władz gminy nie przypadły do gustu mieszkańcom Brzezinki. Dojście do ziemniaczarek wiedzie przez środek wsi. Mieszkańcy wsi już teraz borykają się z parkującymi na ich polach turystami, którzy pozostawiają góry śmieci. Potrzebna jest alternatywna droga do ziemniaczarek.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 3
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto
